Ostateczna wojna między bogami – część 15

Uwaga! Opowiadanie jest fikcją literacką zainspirowaną mitologią grecką, egipską i nordycką.

 

Podczas krwawych i zaciekłych walk o zdobycie Memfis Perseusz i bogini Artemida dzielnie odpierali wojska samego Aresa. W walce o egipskie miasto greckim bohaterom pomagał bóg Anubis. Tymczasem daleko na wschodzie pokonana królowa Amazonek zwana Hippolitą próbowała uwolnić się z krępujących ją więzów.

 

Hippolita przeżyła i nie zginęła z rąk Hadesa, bo jej ojcem był Ares. Grecki bóg wojny przekonał władcę podziemi, że Hippolita będzie jego nową żoną w zastępstwie za zabitą Persefonę. Pozostałe zniewolone Amazonki zostały sprzedane jako niewolnice skorumpowanym politykom, bogaczom i niewyżytym wojownikom.

 

Wojska Hadesa rozbiły obóz nieopodal rzeki Nil. Piekielni wojownicy zbudowali dookoła obozu palisady i wieże strażnicze. Nastała noc. Hippolita wiedziała, że to dobry czas na ucieczkę. Jednak dzielna Amazonka najpierw musiała uwolnić się z kajdan. Nagle do prowizorycznego więzienia przyleciał mały ptaszek, który usiadł na parapecie zakratowanego okna. Hippolita od razu rozpoznała sojusznika, który miał pomóc uwolnić się z aresztu. Ptaszek zamienił się w przystojnego, ale chudego chłopaka. Gdyby ktoś na niego spojrzał, to zobaczyłby sandały z białymi skrzydłami.

 

- Witaj dzielna Hippolito! – rzekł nieznajomy.

 

- Bądź pozdrowiony mój przyjacielu. Dawno nie widziałam ciebie dobry Hermesie.

 

- Szkoda, że spotykamy się w takich okolicznościach. Twoje wojowniczki zostały pojmane i sprzedane zwyrodnialcom. Chyba musimy je uwolnić, ale ty jesteś ważniejsza.

 

- Dobrze! Tak będzie! Jednak najpierw muszę zgładzić mojego ojca. Ares zasłużył na śmierć. Później zabiję Hadesa, który mnie poniżył i pojmał. – powiedziała przez zaciśnięte zęby Amazonka.

 

- Niestety Ares musi poczekać, gdyż bierze udział w oblężeniu miasta zwanego Memfis – stwierdził Hermes, który uwolnił towarzyszkę zdobytymi kluczami.

 

- Skąd posiadasz klucze do mojej celi i kajdan? – spytała Hermesa Amazonka.

 

Niestety Hermes nie odpowiedział, bo w tym momencie do pomieszczenia wszedł uzbrojony w długi miecz oraz łuk wartownik. Gdy tylko zobaczył uwolnionego więźnia chciał zatrąbić na rogu, który był przymocowany do jego pasa. Na szczęście królowa Amazonek była szybsza i złapała wojownika za grdykę. Zaatakowany wojownik nie zdążył wydobyć ani jednego słowa, gdy Hippolita wyrwała nieszczęśnikowi grdykę.

 

- Masz wprawę w zabijaniu mężczyzn. Gdzie się tego nauczyłaś? – spytał zaciekawiony Hermes.

 

- W końcu rozmawiasz z Amazonką i to niebyle jaką, bo ich królową. Jednak koniec żartów, bo sprawa jest poważna. Musimy uwolnić moje towarzyszki.

 

- Nie zgadzam się na to. Twoje życie jest ważniejsze. Ponadto dla nich jedyną szansą będzie śmierć!

 

Zasmucona Hippolita musiała zgodzić się z Hermesem. Uskrzydlony bóg miał rację. Dobrzy bohaterowie wyszli na zewnątrz więzienia. Była mroczna noc. Cień i mrok był sojusznikiem. W pewnym momencie Amazonka i bóg Hermes zobaczyli samego Hadesa. Grecki bóg dzierżył w masywnej ręce potężny topór niczym ulubiona broń Minotaura. Hades odziany był w czarną zbroję. Natomiast na głowie miał czarny hełm z byczymi rogami.

 

Hippolita trzymała w rękach łuk, który zabrała od zabitego wartownika. Wiedziała, że ma tylko jedną szansę. Amazonka nabrała powietrza do piersi, która nie była amputowana i naciągnęła strzałę z bardzo ostrym grotem. Po chwili skupienia strzała poleciała w stronę piersi Hadesa. Niestety grecki bóg w ostatnim momencie zasłonił się jednym z wojowników, który padł martwy ze strzałą wystającą z piersi.

 

W całym obozie rozległ się alarm. Wszędzie zaroiło się od wojowników Hadesa. Nagle do otoczonych bohaterów przyleciał olbrzymi jastrząb. Ten sam, który uratował przed śmiercią z rąk Aresa egipskiego boga Anubisa. Zaklęty w jastrzębia bóg Ra uniósł delikatnie w szponach Amazonkę ratując ją z opresji. Łucznicy Hadesa zaczęli strzelać z łuków do uciekinierów, ale bezskutecznie.

 

Niestety Hermes nie zdążył na czas odlecieć lub zmienić się w małego ptaka, bo podły Hades rzucił w jego kierunku swój olbrzymi topór. Broń uderzyła z potworną prędkością w nogi Hermesa. Dokładnie pod jego kolanami. Okaleczony Hermes stracił uskrzydlone stopy. Jednak Hades nie miał zamiaru od razu szybko uśmiercić swojego wroga. Hades dla zabawy kazał torturować rannego Hermesa.

 

Torturowany bóg przed okrutną śmiercią wyjawił Hadesowi informację, że bóg Thor pragnie zabić nordycką boginię Hel, która go oszukała i bezlitośnie zabiła jego synów.

Średnia ocena: 1.5  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Vampire Fangs godzinę temu
    Za co jedynka? Napisz lepiej komentarz dlaczego dostałem od Ciebie ocenę niedostateczną!
  • Dalia godzinę temu
    Nie przejmuj się, tutaj takie oceny to norma, dużo trolli. Ostatnio zauważyłam, że wszystkie teksty wrzucane jako proza dostają "1" .... też nad tym ubolewam, bo to demotywuje do publikacji czegokolwiek na tym portalu. Co z tego, że przeczyta kilka-kilkanaście osób jak nikt nie skomentuje, nie oceni poza takimi właśnie....
    Co do twojego tekstu, nie mój klimat, więc nie ocenię fabuły, ale proponuję zamienić dywizy na pauzy – też mnie o to upominali :)
    "Podczas krwawych i zaciekłych walkach o zdobycie Memfis Perseusz i bogini Artemida dzielnie odpierali wojska samego Aresa." - chyba miało być "walk"
    Sam tekst jest nieco "suchy" i ubogi w opisy postaci, miejsc, czy uczuć bohaterów. Krótkie zdania o prostej konstrukcji. Trochę jak komiks, chyba, że właście taki ma być efekt?
  • Vampire Fangs godzinę temu
    Dalia - Dziękuję za konstruktywny komentarz i przeczytanie opowiadania. Napisałem je w specyficzny sposób by czytało się moje opowiadanie jak komiks. Pozdrawiam serdecznie😉
  • Dalia godzinę temu
    Vampire Fangs Tak też myślałam, dlatego ode mnie 4 :) pozdrawiam, głowa do góry, pisz dalej i wzmacniaj warsztat, a trollami się nie przejmujemy :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania