Panie
W telefonie mnóstwo kobiet
Świecą jak miliony monet
Mogę każdą mieć tu w moment
Po czym po prostu zapomnieć,
Patrzą pięknie w moje oczy
Przy tym jęcząc tak z rozkoszy
Nic mnie więcej nie zaskoczy
A na pewno już nie spłoszy.
Czy mulatka czy Azjatka
Czy milfetka, małolatka
Oglądanie to zabawka
Taka brutalna jest prawda,
Każda możliwa pozycja
To Celina, to Patrycja
Rola jakże oczywista
Trzeba to dziewczynom przyznać.
Ta domena to ma przystań
Cumę rzuciłem przy brzegu
I ruszyłem jak zwierzyna
Która dorwać pragnie emu,
Jestem błahy z charakteru
Zawsze dochodzę do celu
Żaden ze mnie brudny nierób
Tylko znawca tych terenów.
Puste spojrzenia w kamerę
Bo intencje nie są szczere
Różnie goni się za chlebem
Takich koleżanek wiele,
Uzależnia mnie to bardzo
Chociaż patrzę wręcz z pogardą
Bo sam nie wiem czy jest warto
Robić to głębokie gardło.
Kiedy kończę się zabawiać
Przyjdzie czas się zastanawiać
Czy nie warto jest odmawiać
Sobie więcej oglądania,
Kocham widzieć takie rzeczy
Mało kto chyba zaprzeczy
Porno naszą duszę leczy
Może pragniemy w to wierzyć?
Nie ma co dłużej pieprzyć
Bo od tego są te panie
Chyba nic mi się nie stanie
Jeśli zajrzę na spotkanie,
Mam takowe przekonanie
Że te rzeczy nie są tanie
Muszę zrobić rozeznanie
Chyba już ich nie zostawię.
Komentarze (11)
stanie, spotkanie, przekonanie - przecież to bełkot, czarny baranie.
A od tego właśnie jesteś, ciężarku.
Co za obrzydliwość...
"Kobiety są przeznaczone głównie do zaspokajania żądzy mężczyzn." (Jan Chryzostom, 349-407, gr.)
Zapewne mamusia, babcia z powyższej nabożnej roli i powinności nie wyszły, a kto wie
- możliwe, że nadal nie wychodzą.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania