Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!
panoptykon
ktoś kto nie jest mną
szuka ścieżki w drewnie
porzucone gałęzie są żywe
albo martwe jak ogień
ciężar i kierunek rwany zębami
każdej wolnej przestrzeni
umrzemy hej i jebał to pies
szpital jest zbyt stary
by udźwignąć odchodzące dzieci
poproś o łaskę niech nas oślepi
obrazy miażdżą tkankę
a potem składają ją ad hoc
znowu i znowu
zmartwychwstanie dla śmierci
Następne części: panoptykon
Komentarze (1)
Ciekawy wiersz.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania