Poprzednie części: panoptykon
panoptykon
nasza skóra pęka w szwach
kości na zgięciach przebijają powietrze
rozbijamy się o słowa
obrazy tną powieki jak szkło
blizny szyją blizny
uzależnieni od niczego
pod cienką warstwą piachu
czekamy
oceany szumią zbyt daleko
chore od plastikowych paciorków
żaden ikar nie ucieknie
z przezroczystego labiryntu
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania