Perła Życia - Rozdział 1
Idę powolnym krokiem, trzymając mamę i tatę za rękę. Test odbędzie się na rynku, w mieście Buckan, niedaleko mojego domu. Na samą myśl o nim zaczyna mnie boleć noga. Dobrze, że to jeszcze ten próbny. Za sześć lat już nie będzie tak kkolorowo. W oddali widzę mojego brata w stroju Superbohatera. Dzisiaj podejmował ostateczną próbę.
- John! - krzyczy mama
- Mamo! Zdałem, zdałem! - krzyczy również i podbiega do nas
- Gratulacje - odpowiadam.
Rodzice przytulają John'a. Tata zerka na zegarek.
- Idź już, Clara, bo się spóźnisz. Powodzenia!
Rzeczywiście, królowa Estera I już wchodzi na niedużą scenę. Tym razem ma na sobie długą, pomarańczową sukienkę. Przybiegam w ostatnim momencie.
- Mam nadzieję, że są już wszyscy - zaczyna. - A więc, witam was na waszym teście próbnym! - rozlegają się liczne oklaski i wiwaty - Dzisiaj gości u nas Superbohaterka... Fergie Wspaniała! Bardzo pani dziękujemy. Na pewno czeka was doskonałe, żywe szkolenie. Najpierw, jednak, zaśpiewajmy hymn.
"To ty nam dałaś ratunek,
to ty nam dałaś życie.
Inaczej by już nas nie było,
bo Słońce by Ziemię spaliło.
O Tobie, Perło, Nadziejo Nasza
w tym wielkim, ciemnym kosmosie,
dziękujemy serdecznie".
- Dziękujemy serdecznie.
I wyszła
~Wiktoria_H
Komentarze (6)
Rzeczywiście, trochę za krótko :/ Daję jednak 4, ponieważ zaczyna się całkiem w porządku :)
Trzymam kciuki za dalsze prace ;D
"królowa Estera I już wchodzi na niedużą scenę" - Bez I, napisałabym również "już wchodziła" .
Ogólnie fajnie piszesz, tyle, że krótko :/ Ode mnie 4.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania