Czyta się tekst i wyobraża osobę z którą mam jakiś kontakt, trochę ja poznałam, zgadzałyśmy się, a czasem nie i to wszystko dzieje się przez net, ale jednak czuję się tą jakąś więź. Ten rozdział jest napisany mocno, opis wydarzeń - rozmowa z lekarzem, wydarzenia, które bohaterka przedstawia... Przykro się robi. Dobrze to napisałaś, nie przekoloryzowałaś, a i tak poczułam ból bohaterki. Ode mnie 5
Anonim23.08.2015
Dziękuję, Prue :* Mam radochę, że Ci się podoba :3 Aż nie wiem co napisać XD
Czytając to wróciły wspomnienia. Pewnie gdy NataliaO to przeczyta też poczuje się inaczej. Opisy były realne, bardzo... Nie wiem co powiedzieć, jest smutno.
5
Anonim23.08.2015
Dziękuję Dominik :* Cieszę się, że wam się podoba, bo to opowiadanie jest dla mnie ważne :D
"Ten lekarz był pierwszą osobą, której starałam się opisać przebieg atak." ataku
"Zauważyłam to podczas, gdy szłam do kuchni po herbatę, którą zrobiłam dla naszych gości, podczas przyjęcia imieninowego mamy." podczas/podczas -> pomiędzy "podczas gdy" zdecydowanie nie powinno być przecinka
"gdzie zajął się mną młody lekarz, który zlecił mi szczegółowe badania za stwardnienie rozsiane." na
Nawet słowo "współczuję" po przeczytaniu i uświadomieniu sobie całego cierpienia, jakie przeżywa bohaterka w związku z chorobą, jest nie na miejscu, bo co ono może w ogóle zmienić? Nic. Nie potrafię sobie wyobrazić jak ciężko musi jej być, a dla mnie jest nadczłowiekiem, bo zmaga się z chorobą i walczy o to by żyć - a nie sądzę, by wiele osób było na to stać.
Co do samego tekstu pod względem technicznym gdzieś tam wystąpiły małe powtórzenia np. "że/że" w dwóch kolejnych zdaniach, ale nie rzucało się to bardzo w oczy; niektóre czasowniki - czas teraź. np. "Wypaliły się w moim mózgu na zawsze, nie potrafię ich zapomnieć. " . Sama poczytasz i sobie dopieścisz opowiadanie tak jak należy ;)
Niemniej jednak, czytając teksty o takiej tematyce, człowiek uświadamia sobie, że narzeka na problemy, które w świetle tego, z czym zmagają się inni, są tak naprawdę niczym ;)
Anonim23.08.2015
Dziękuję XD Poprawiłam to, co mi wskazałaś ;) Jak będę miała trochę więcej czasu, przeczytam tekst jeszcze raz. No niestety, mam duży problem ze stylistyką :(
Zgadzam się, zwykłe słowo "współczuję" nie wystarczy, bo nikt nie będzie w stanie wyobrazić sobie to, co przeżywa osoba chora. Może się jedynie domyślać, ale to nigdy nie będzie to samo. Jednak myślę, że zawsze jest warto walczyć, w końcu ciągle to powtarzam :D
Ludzie zawsze narzekają na wszystko, a Polacy to mają do ego chyba szczególną tendencję ;D
Dziękuję zarówno za śledzenie opowiadania i wytknięcie błędów. Poprawię je i mam nadzieję, że kolejna część będzie lepsza od poprzedniej :***
Nie wiem co napisać... Gdy czytam jakieś śmieszne teksty, to zawsze umiem skomentować, a tu... Tak bardzo żal mi głównej bohaterki, tym bardziej, że wiem, że opowiadanie jest oparte na faktach. Zostawiam 5.
Anonim24.08.2015
Dziękuję Pospolita :*** Tylko nie smutaj przeze mnie!
"Utwierdziło mnie to jedynie, że rozpoznanie jest błędne."
"Utwierdziło mnie to jedynie w przekonaniu, że rozpoznanie jest błędne."
Moim zdaniem tak brzmi lepiej.
"Wypaliły się mi się w pamięci na zawsze,"
Się mi się. :D
Czytam to i nie mogę uwierzyć, że nie jest to fikcją literacką, a prawdziwym życiem. Polska służba zdrowia...
Anonim26.08.2015
Aj, jaki głupi błąd XD A w sumie masz rację ;D W sumie to, jakby nie patrzeć, jest fikcja literacka, choć nie do końca ;) Dziękuję, poprawię wszystko :D
Komentarze (33)
ode mnie 5
5
"Zauważyłam to podczas, gdy szłam do kuchni po herbatę, którą zrobiłam dla naszych gości, podczas przyjęcia imieninowego mamy." podczas/podczas -> pomiędzy "podczas gdy" zdecydowanie nie powinno być przecinka
"gdzie zajął się mną młody lekarz, który zlecił mi szczegółowe badania za stwardnienie rozsiane." na
Nawet słowo "współczuję" po przeczytaniu i uświadomieniu sobie całego cierpienia, jakie przeżywa bohaterka w związku z chorobą, jest nie na miejscu, bo co ono może w ogóle zmienić? Nic. Nie potrafię sobie wyobrazić jak ciężko musi jej być, a dla mnie jest nadczłowiekiem, bo zmaga się z chorobą i walczy o to by żyć - a nie sądzę, by wiele osób było na to stać.
Co do samego tekstu pod względem technicznym gdzieś tam wystąpiły małe powtórzenia np. "że/że" w dwóch kolejnych zdaniach, ale nie rzucało się to bardzo w oczy; niektóre czasowniki - czas teraź. np. "Wypaliły się w moim mózgu na zawsze, nie potrafię ich zapomnieć. " . Sama poczytasz i sobie dopieścisz opowiadanie tak jak należy ;)
Niemniej jednak, czytając teksty o takiej tematyce, człowiek uświadamia sobie, że narzeka na problemy, które w świetle tego, z czym zmagają się inni, są tak naprawdę niczym ;)
Zgadzam się, zwykłe słowo "współczuję" nie wystarczy, bo nikt nie będzie w stanie wyobrazić sobie to, co przeżywa osoba chora. Może się jedynie domyślać, ale to nigdy nie będzie to samo. Jednak myślę, że zawsze jest warto walczyć, w końcu ciągle to powtarzam :D
Ludzie zawsze narzekają na wszystko, a Polacy to mają do ego chyba szczególną tendencję ;D
Dziękuję zarówno za śledzenie opowiadania i wytknięcie błędów. Poprawię je i mam nadzieję, że kolejna część będzie lepsza od poprzedniej :***
"Utwierdziło mnie to jedynie w przekonaniu, że rozpoznanie jest błędne."
Moim zdaniem tak brzmi lepiej.
"Wypaliły się mi się w pamięci na zawsze,"
Się mi się. :D
Czytam to i nie mogę uwierzyć, że nie jest to fikcją literacką, a prawdziwym życiem. Polska służba zdrowia...
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania