Piętro niżej

Łokieć tkwi w kracie obrusu,

słońce szkic ogołociło z ciemności,

lecz nade mną klosze żyrandola,

białe jak mleko, z paskiem złota.

 

Znów tam się buja moja głowa,

wargi zliczają zaschłe szepty.

Jedynie płomień się wyszczerbia

jak trącone mocno ramię;

 

drażnią tylko sploty tkanin,

gasną w pustych rękawiczkach.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 10

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (25)

  • Aisak 20.09.2018
    pała
  • Aisak 20.09.2018
    jesteś xD
  • Neurotyk 20.09.2018
    Dzięki
  • betti 20.09.2018
    Ociupinkę bym tutaj pogrzebała... jeden płomień - ja bym napisała jedynie płomień się wyszczerbia... i ostatnie wersy... drażnią tylko sploty tkanin gasną w pustych rękawiczkach.

    To tylko sugestia,
  • Neurotyk 20.09.2018
    Zmiana obrazu, bardzo ciekawa, podoba mi się nowa wymowa końca. Zastosujemy
  • Neurotyk 20.09.2018
    Betti, dziękuję
  • Pierwsza strofa mega mi podziałała na wyobraźnie, dzięki że napisałeś coś, bo czekałem, 5 pozdrowionka
  • Neurotyk 20.09.2018
    Dziękuję za komentarz.
  • Justyska 20.09.2018
    Lubię interpretować choć niezgrabnie mi to wychodzi. Tu jednak mam problem. Nasuwa mi się obraz kogoś kto siedzi przy kuchennym stole z brodą podpartą o rękę, łokieć oparty o obrus w kratę. Myśli krążą wokół wspomnień i niewypowiedzianych słów, może wyszeptanych jedynie? I mimo, że słońce wstało to świeca nadal płonie... Może to nadzieja? Jakoś tam mi się widzi.
    Bardzo ciekawe obrazy tworzysz.
    Pozdrawiam!
  • Neurotyk 23.09.2018
    Dziękuję za opinię. Pozdrawiam
  • Tina12 20.09.2018
    Brakowało mi twoich wierszy. Choć sama nie mam ostatnio czasu pisać chętnie czytam prace innych. Jak zawsze napisane tak że wyobraźnia pracuje.
  • Neurotyk 23.09.2018
    Dzięki za komentarz.
  • Aisak 20.09.2018
    to mi się podoba »»»» wargi zliczają zaschłe szepty.
  • Neurotyk 23.09.2018
    Taka perła.
  • Margerita 26.09.2018
    a mnie się spodobało to zdanie Znów tam się buja moja głowa pięć
  • Neurotyk 26.09.2018
    Mar, npr? Dziękuję
  • Ritha 26.09.2018
    "wargi zliczają zaschłe szepty" - to ładne, koncowka też, noe ma pol badyla, jestem skora dać gwiazdy
  • Neurotyk 26.09.2018
    dziękuję za jałmużnę, Ritha :)
  • Ritha 26.09.2018
    Neurotyk oooj nie przesadzaj, komplet wcislam za porzucenie chrustu i ladne wersy
  • Neurotyk 26.09.2018
    Ritha, chrustu jeszcze nie miałem, ale to byłoby bardzo ładne. Dzięki za pomysł i gwiazdy (zapraszam do wiersza Asteroida; zderzyła się z krańcowymi opiniami – od zachwytu do krytyki zbytniego przesycenia metaforami).
  • Neurotyk 26.09.2018
    Ritha, chrustu jeszcze nie miałem, ale to byłoby bardzo ładne. Dzięki za pomysł i gwiazdy (zapraszam do wiersza Asteroida; zderzyła się z krańcowymi opiniami – od zachwytu do krytyki zbytniego przesycenia metaforami).
  • Ritha 26.09.2018
    Neurotyk zajrze potem, wypelzam w miasto tera
  • Neurotyk 26.09.2018
    Ritha, śpiesz się, do NASA się nią zajmuje.
  • Neurotyk 26.09.2018
    Znalazłem jeden chrust w jednym wierszu.
  • Ritha 26.09.2018
    Neurotyk hahaha, pieknie

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania