To i tak miałeś farta, Christopher :D Anioł nie każdemu się trafia :) Znając moje szczęście mi pomocy udzieliłby jakiś dwustukilowy Janusz, który jeszcze pewnie by się potknął i na mnie wywrócił :/ Daje 5
"Położyła swą ciepłą dłoń na mojej zakrwawionym policzku i delikatnie się uśmiechnęła." - moim policzku
"Istnienia, które zaczynało się na nowo. " - nie jestem pewna, ale chyba bardziej pasowałoby istenienia
*******************
Dlaczego takie smutne? T.T Nie będę się rozpisywać, bo co mogę powiedzieć? XD Boskie! *.*
5/5
- Dziękuję
- Dziękujesz mi? – zapytała zaskoczona – nie czułeś strachu?
- Jak mogłem czuć strach, gdy byłaś przy mnie? – szepnąłem i ująłem jej dłoń by unieść ją do ust i pocałować lśniącą skórę.
Anioł śmierci uśmiechnął się pierwszy raz od wieków. W jej bezdennej samotności właśnie pojawiła się delikatna iskierka.
- Wiem, że jestem tylko okruchem w twojej wieczności… - zacząłem.
- Przestań. Zapamiętam cię na zawsze mój przyjacielu – UTKWI WE MNIE. Bardzo przypadł mi ten fragment do gustu. Bardzo dobre; 5:)
Bardzo ładnie, niektóre momenty do poprawki, ale to nie takie straszne. Podoba mi się to jak piszesz, nie ujęło mnie to w stu procentach, ale to dlatego, że w niektórych sytuacjach wole inne rozwiązania. Taki gust. Poza tym pomysł ciekawy. " Może to było zapisane, wyryte świetlistymi znakami, gdzieś na skalistej powierzchni dna mojej duszy." - Piękne zdanie :)
"Uderzenie pędzącej góry metalu i szkła roztrzaskało mi miednicę. Ból eksplodował w moim ciele jak granat zbudowany z miliona kawałków szkła, które wbiły się w każdą komórkę mego ciała." Szkło się powtarza. Zamień je na inną rzecz lub inaczej nazwij.
Często piszesz "mojej", "moja" itp., choć jest to niepotrzebne. Np. w zdaniu "Kawałki kości mojej czaszki wbiły się w karoserię jakby chciały zadać obrażenia stworowi, który mnie zabijał.' Tu jest to niepotrzebne, bo wynika z kontekstu.
" Najpiękniejszą kobietę jaką kiedykolwiek dostrzegłem." Jeśli chodzi o to zdanie, to nie wiem czy jest to błąd, ale wydaje mi się, że lepiej by było "ujrzałem", "widziałem". Taka moja sugestia, jednakże nie mówię, że jest to niepoprawne.
" i złożyła delikatny pocałunek na jego zakrwawionym czole. Delikatny niczym muśnięcie skrzydeł motyla, tym wyraziła swoją wdzięczność i może obietnicę ponownego spotkania…" ja bym zmieniła na " i złożyła pocałunek na jego czole, delikatny niczym muśnięcie skrzydeł motyla. Tym wyraziła swoją wdzięczność i może obietnicę ponownego spotkania..." lub "i złożyła delikatny pocałunek na jego zakrwawionym czole. Delikatny niczym muśnięcie skrzydeł motyla. Tym wyraziła swoją wdzięczność i może obietnicę ponownego spotkania..."
To tyle ode mnie. Są to moje sugestie, ale oczywiście nie jestem specjalistką i mogę się mylić. Napisałam co wiedziałam :D Daję 5 i pozdrawiam mocno
Aby ująć to wszystko w tak piękne słowa, dotrzeć do czytelnika i jednocześnie go wzruszyć, potrzebny jest talent. Ty go masz, czytałam tekst z lekkością i zaciekawieniem. Można by powiedzieć- perfekcja :) mocne 5
W tym opowiadaniu jest dwóch narratorów. Pierwszym jesteś ty, później osoba trzecia.
Fragment wskazany przez Natalkę zwrócił i moją uwagę, ale z zupełnie innego powodu. Twoje dżentelmeństwo, chęć przypodobania się kobietom wzięły górę nawet tutaj :). Nawet anioła śmierci czarowałeś i pytałeś o kolejne spotkanie hi,hi :)
Cherryl, poczułaś magię. Może musiało rozczulić, może tak reaguje Twoje wnętrze. Mnie uszczęśliwia fakt, że coś się w Twojej duszy zadziało podczas czytania :)
Nie wszyscy mogą się ze mną nie zgodzić, ale uważam, że opowiadania dorosłych autorów są z reguły o wiele lepsze od opowiadań ich młodszych kolegów. A idealnym przykładem popierającym tę hipotezę jest właśnie twoje opowiadanie Chrisie. Nawet jeśli, któryś z młodziaków porusza ciężki temat, to nie potrafi tak wpłynąć na emocję (oczywiście są wyjątki potwierdzające regułę).
Bardzo podoba mi się pierwszy akapit, który pokazuje, jakimi to zwykłymi szaraczkami jesteśmy.
Ale żeby nie było za kolorowo! Trochę trzeba popracować nad interpunkcją, bo w niektórych miejscach poszła na spacer.
Komentarze (32)
"Istnienia, które zaczynało się na nowo. " - nie jestem pewna, ale chyba bardziej pasowałoby istenienia
*******************
Dlaczego takie smutne? T.T Nie będę się rozpisywać, bo co mogę powiedzieć? XD Boskie! *.*
5/5
- Dziękujesz mi? – zapytała zaskoczona – nie czułeś strachu?
- Jak mogłem czuć strach, gdy byłaś przy mnie? – szepnąłem i ująłem jej dłoń by unieść ją do ust i pocałować lśniącą skórę.
Anioł śmierci uśmiechnął się pierwszy raz od wieków. W jej bezdennej samotności właśnie pojawiła się delikatna iskierka.
- Wiem, że jestem tylko okruchem w twojej wieczności… - zacząłem.
- Przestań. Zapamiętam cię na zawsze mój przyjacielu – UTKWI WE MNIE. Bardzo przypadł mi ten fragment do gustu. Bardzo dobre; 5:)
"Uderzenie pędzącej góry metalu i szkła roztrzaskało mi miednicę. Ból eksplodował w moim ciele jak granat zbudowany z miliona kawałków szkła, które wbiły się w każdą komórkę mego ciała." Szkło się powtarza. Zamień je na inną rzecz lub inaczej nazwij.
Często piszesz "mojej", "moja" itp., choć jest to niepotrzebne. Np. w zdaniu "Kawałki kości mojej czaszki wbiły się w karoserię jakby chciały zadać obrażenia stworowi, który mnie zabijał.' Tu jest to niepotrzebne, bo wynika z kontekstu.
" Najpiękniejszą kobietę jaką kiedykolwiek dostrzegłem." Jeśli chodzi o to zdanie, to nie wiem czy jest to błąd, ale wydaje mi się, że lepiej by było "ujrzałem", "widziałem". Taka moja sugestia, jednakże nie mówię, że jest to niepoprawne.
" i złożyła delikatny pocałunek na jego zakrwawionym czole. Delikatny niczym muśnięcie skrzydeł motyla, tym wyraziła swoją wdzięczność i może obietnicę ponownego spotkania…" ja bym zmieniła na " i złożyła pocałunek na jego czole, delikatny niczym muśnięcie skrzydeł motyla. Tym wyraziła swoją wdzięczność i może obietnicę ponownego spotkania..." lub "i złożyła delikatny pocałunek na jego zakrwawionym czole. Delikatny niczym muśnięcie skrzydeł motyla. Tym wyraziła swoją wdzięczność i może obietnicę ponownego spotkania..."
To tyle ode mnie. Są to moje sugestie, ale oczywiście nie jestem specjalistką i mogę się mylić. Napisałam co wiedziałam :D Daję 5 i pozdrawiam mocno
Rozumiem, że to na podst. Własnych przeżyć?
Bardzo dobrze złożone zdania przeplatane najróżniejszymi metaforami.
To mi się podoba.
Fragment wskazany przez Natalkę zwrócił i moją uwagę, ale z zupełnie innego powodu. Twoje dżentelmeństwo, chęć przypodobania się kobietom wzięły górę nawet tutaj :). Nawet anioła śmierci czarowałeś i pytałeś o kolejne spotkanie hi,hi :)
Bardzo podoba mi się pierwszy akapit, który pokazuje, jakimi to zwykłymi szaraczkami jesteśmy.
Ale żeby nie było za kolorowo! Trochę trzeba popracować nad interpunkcją, bo w niektórych miejscach poszła na spacer.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania