Poprzednie częścipochodne dysfunkcji

Pochodne dysfunkcji

Zadzwoniła, po godzinie od lądowania boeinga

z wróblem w garści, byłem wciąż na autostradzie,

nie do zlokalizowania na szybszym pasie tęsknoty.

 

Na ledowym szlaku z najukochańszą osobą

wolę nie ogarniać z niepokalanego wózka na zakupy,

atawizmu i apetytu kozy na pochyłym drzewie

wiadomości i promes w skrzynkach.

 

Z poślizgiem instynktu, przemyśleniem po zdarzeniu,

w kręgu katorżników robótek skrzydełkowych trafiłem

na karmę onirycznego poety pod bezlistnym drzewem.

Ofiarę przemocy w stadle i przychylnych komentarzy.

Średnia ocena: 1.8  Głosów: 9

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • il cuore 5 miesięcy temu
    /i apetytu kozy na pochyłym drzewie

    wiadomości i promes w szkrzynkach./ – szkrzynkach?

    /Zadzwoniła, po godzinie od lądowania boeninga

    z wróblem w garści, byłem wiąż na autostradzie,/ – wiąż?

    Czy to dysfunkcja?
  • Grain 5 miesięcy temu
    dzięki za literówki
  • Giełda 5 miesięcy temu
    Ostatnia linijka daje do myślenia, podoba mi się przemyślenie. Ogółem mówiąc, wiersz z deka "randomowy", dużo paradygmatów poruszonych jednocześnie, lekki chaos, powodzenia w kolejnych dziełach :)
  • Grain 5 miesięcy temu
    Dzięki. Nadałem nieco chronologii.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania