pociągiem
wsiadam do pociągu bez większego celu
wokół czarne drzewa i sine tęsknoty
przebłagałam niebo żeby deszcz już nie lał
żeby pociąg mój się bardzo nie zamoczył
miejsce mam na środku w piętnastym przedziale
trzeci wagon żyje i ja-trup tam wchodzę
za mną drzwi otwarte dla smutków zostają
idę do przedziału idę wszystko mrożę
miejsce mam na środku choć chciałam przy oknie
troski moje wszystkie zajęły siedzenia
chcę je ciut ukoić by zrobiły miejsce
lecz spokoju we mnie dostatecznie nie ma
z zewnątrz to wygląda nieco dziwnie myślę
pośrodku przedziału pustego ja sama
stoję na podłodze duszą mnie te smutki
a ludzie nie wiedzą że stanie się "dramat"
w umieraniu spore mam już doświadczenie
nie chcę się przechwalać byłam kiedyś martwa
kilka razy nawet ale w tym pociągu
jadąc znów donikąd i stojąc - umarłam
Komentarze (35)
Mam kilka uwag do ew. wykorzystania:
*w 1. strofie 4. wers - niezbyt mi pasuje (pociąg się zmoczy... i co z tego? Siedzisz pod dachem),
* na środku - pośrodku
*"dramat" - dramat (bez cudzysłowu, nie potrzeba tego wyróżnika)
*stojąc - umarłam (czy tak świadomie napisałaś? W przedziale siedziałaś. Jeżeli zaś chodziło o znaną frazę "umierali stojąc" to nie ten kontekst).
3,5 = 4.
1. Nie zmienię tego choćby mnie cięli, bo to jest najważniejsze w tym czymś.
2. Zmieniłam, dziękuję.
3. Według mnie bardzo potrzebny
4. Zapisane miejsce miałam pośrodku przedziału, na bilecie, ale moje troski przecież zajęły wszystkie siedzenia, więc musiałam stać. W pełni świadomie to napisałam.
do p.4 - stałaś? ;) (cyt. "siedzę na podłodze")
Twój wiersz jest właśnie taki, według mnie. Pociąg zatrzymuje się tylko na chwilę, by znów ruszyć.*****
No postaram się godnie ciebie zastąpić
A ten Twój pociąg to odbieram przede wszystkim metaforycznie - i metaforycznie można go bardzo dobrze dopasować do własnych życiowych podróży - wszak nieraz zdarzy się nam wysiąść na stacji, która okazuje się pomyłką, albo ominąć tę właściwą, a czasem zwyczajnie nawet nie wiemy, dokąd zmierzamy, na szczęście jednak prawie zawsze i zewsząd można jeszcze jakoś zawrócić. I można by nad tymi kwestiami rozmyślać w nieskończoność, czytając o tej Twojej podróży.
Podoba się bardzo, tak czy inaczej. ;)
Ostatnia strofa ladna&dobra, gratuluje matury, studiow, czy czego tam, toczenia sie prawidlowego po wporzo zycia torach.
Sciskam.
Dziękuję, zaproszę Cię do siebie na pewno :)
Ściskam
troski moje wszystkie zajęły siedzenia
chcę je ciut ukoić by zrobiły miejsce
lecz spokoju we mnie dostatecznie nie ma".
Naprawdę super. :D
Tak poważnie to wiersz jest przepełniony pięknymi metaforami. A podróże bez celu zazwyczaj są najbardziej owocne.
troski moje wszystkie zajęły siedzenia
chcę je ciut ukoić by zrobiły miejsce
lecz spokoju we mnie dostatecznie nie ma" <3
Nigdy nie jechałam pociągiem:) Miło Cię poczytać:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania