Muszę Cię poczytać/zgłębić wszystkie podziemia, bo prawdę nie wiem czy wiążą się że sobą, czy są to osobne przypadkowe(?) dzieje.
No masz Ty pióro nie od parady...
"— Co jest! — Spojrzała jeszcze raz. — Czy to jest właśnie najnowszej generacji teleporter. Prychnęła śmiechem. Niedorzeczne, jakby miała połknąć coś wielkości jej głowy" 🤣🤣🤣🤣🤣🤣
Wianeczkowa↔Aż sobie wyobraziłem to wszystko. Światy które tworzysz i co w nich oraz specyficzne, odzywki nieco wnerwionej Zwiadowczyni i inne, dopełniają całość:~)
Tylko→się→od groma!
Zmieniłbym szyk. No chyba że kombinezon ma oczy?😄
Zwiadowczyni z sektora 01, w zniszczonym kombinezonie, była brunetką, o dużych sarnich oczach.
Pozdrawiam😄
Forma tej historii (krótkie publikacje) cholernie mi pomaga teraz, kiedy rzadko mam czas na dłuższe posiedzenie nad tekstem :)
niestety z komentowaniem u mnie gorzej...
Z zebranych dotąd informacji skonfrontowanych z moją interpretacją, chyba niewiele się pomyliłam. Lecę dalej, obok przygód pewnego czarownika druga najbardziej wciągająca mnie obecnie rzecz na opowi :)
Zaspałem, a raczej zarobiłem się, a tu proszę, już tyle odcinków do przodu. Wracam powoli, dzieląc lekturę z pisaniem dziejów koślawych Farloka. Świat ciągle zaciekawia, do tego korzystne w słowie dialogi. Jestem na tak, dobrze że proza nie umiera na opowi :)
Aleks Wyczerpał mi się w końcu limit czasowo-twórczy, bo miałam zrobić pauze z aktywnością, ale jeszcze zdążę Ci odpisać. 😄 Będziesz mieć czas na nadrobienie zanim się znowu sktywuję. 😉
Dziękuję za wpis i wpadnę później też do Farloka w odwiedziny.
Komentarze (9)
Muszę Cię poczytać/zgłębić wszystkie podziemia, bo prawdę nie wiem czy wiążą się że sobą, czy są to osobne przypadkowe(?) dzieje.
No masz Ty pióro nie od parady...
"— Co jest! — Spojrzała jeszcze raz. — Czy to jest właśnie najnowszej generacji teleporter. Prychnęła śmiechem. Niedorzeczne, jakby miała połknąć coś wielkości jej głowy" 🤣🤣🤣🤣🤣🤣
Takich smaczków jest więcej w tym odcinku...
Pozdrawiam
Humor jest specyficzny, to fakt. 😄
Pozdrawiam
Tylko→się→od groma!
Zmieniłbym szyk. No chyba że kombinezon ma oczy?😄
Zwiadowczyni z sektora 01, w zniszczonym kombinezonie, była brunetką, o dużych sarnich oczach.
Pozdrawiam😄
Najważniejsze, że nie przynudzam tym pisaniem.
Do zobaczenia w cz.8 😁
niestety z komentowaniem u mnie gorzej...
Z zebranych dotąd informacji skonfrontowanych z moją interpretacją, chyba niewiele się pomyliłam. Lecę dalej, obok przygód pewnego czarownika druga najbardziej wciągająca mnie obecnie rzecz na opowi :)
Pozdrawiam
Dziękuję za wpis i wpadnę później też do Farloka w odwiedziny.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania