pojedynek
rzekł Tusk do Jarosława
przestań kwakać
i stań ze mną na ubitej ziemi
mały rycerz
przełknął ślinę z wielkim trudem
cała jego propaganda nic nie warta
psu na budę
dopadły go jakieś dreszcze
stawy kolanowe
zaczęły mu trzeszczeć
toż on głowę wyższy ode mnie
sprawny silny wybiegany
a ja tylko trochę cwany
cóż ja pocznę biedny żuczek
rękawicy mu nie rzucę
wtem
brew w górę podskoczyła
błysk w źrenicach się pojawił
myśl zbawienna jak rydz śmigła
objawiła mu się w głowie
no psubracie zobaczymy
kto tu z kogo zrobi dudka
uniósł pięści tryumfalnie
i uderzył do (pół)Tuska
Komentarze (18)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania