pomiędzy bielą a czernią

byłaś tam a ławki były mokre od rosy

 

park świecił pustkami jakby za wcześnie na burze

zaledwie odchodziła mgła albo budził się świt

w kagańcu

na zerwanej uwięzi hartowałaś dzień

od kamieni rozpadały się iluzje i wiosna

 

alejki dawno temu uciekły od śpiewu ptaków

przypominały zawodzenie wiatru w polu

gdzie bezdomne psy walczyły między sobą o wykopaną kość

 

niepotrzebna nikomu patrzyłaś jeszcze na słowa

wdzierały się do gardła

krok po kroku

zaczęłaś zanikać jakby roztapiał się papier

Średnia ocena: 2.7  Głosów: 15

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (26)

  • wikindzy 3 tygodnie temu
    Ckliwe, smutne, przygnębia.
  • Grafomanka 3 tygodnie temu
    Czyli nie dla Ciebie... i słusznie, bo dla mnie
  • wikindzy 3 tygodnie temu
    Grafomanka, Nie, chcesz z premedytacją przygnębić czytelników, a przyjdą, bo z ciekawości to zrobią.
  • wikindzy 3 tygodnie temu
    Chyba tekst był edytowany...
  • Grafomanka 3 tygodnie temu
    wikindzy, tak był, pisałam na czysto i trochę poprawiłam, ale minimalne raczej
  • rozwiazanie 3 tygodnie temu
    Sceneria jak z powieści sensacyjnej, niepokojący klimat.5. Pozdrawiam.
  • Grafomanka 3 tygodnie temu
    Dziękuję, rozwiązanie.
    Pozdrawiam
  • Sufjen 3 tygodnie temu
    Podoba mi się najbardziej klimat tej poezji.
  • Grafomanka 3 tygodnie temu
    Dziękuję, Sufjen, za przeczytanie i komentarz.
  • Margerita 3 tygodnie temu
    Fajne
  • ZielonoMi 3 tygodnie temu
    Niezłe, ale nadal nie rozumiem niestosowania interpunkcji.
  • Grafomanka 3 tygodnie temu
    W poezji nie ma konieczności stosowania.
  • ZielonoMi 3 tygodnie temu
    Grafomanka Jeden mądry wymyślił, drugi mądry stosuje. 🤣 Może i to w niektórych przypadkach przechodzi, kiedy tekst jest jednak naszpikowany słownictwem, robi się bałagan i zlepek słów, a zdania wychodzą bez sensu. I tu nie o Twoim obecnym tekście mówię, tylko ogólnie. Wolę starą szkołę.😉
  • zapewne997 3 tygodnie temu
    Bo w tym wierszu chodzi o to, żeby go przeczytać jednym tchem, niby ze zdumienia.
  • Grafomanka 3 tygodnie temu
    ZielonoMi, stara - nowa, trzeba wszystkiego próbować. Czytelnicy są mądrzy, z wersami na pewno sobie poradzą...

    Dzięki za słowo pod wierszem
  • wikindzy 3 tygodnie temu
    Nie postawiła, bo jej się nie chciało myśleć, z lenistwa znaczy.
  • wikindzy 3 tygodnie temu
    *Niezastosowała, bo co do postawienia... - pare orgazmów na pewno tu miało miejsce...
  • Grafomanka 3 tygodnie temu
    wikindzy, weź Ty poszukaj sobie jakiejś baby, bo brak widoczny gołym okiem...
  • zapewne997 3 tygodnie temu
    Twój wiersz kojarzy mi się z przyjacielem który zamarzł na ławce w parku, pozwala mi się choć trochę poczuć to co mógł wtedy odczuwać. Nie doczekał się śpiewu ptaków.
  • Grafomanka 3 tygodnie temu
    zapewne, co kto zobaczy to jego... autor może jedynie podziękować za podzielenie się odbiorem...
  • Starszy Woźny 3 tygodnie temu
    Jest szarość.
  • Agrafka 3 tygodnie temu
    A mi się podoba. Śpiewy ptaków mogą zadręczyć, jeśli ma się leki sen.
    W naturze czasem jest tak, że nie ma szarości, tylko biel i czerń. Akurat chciałam o tym napisać. Dlatego zajrzałam.
    :)
  • Agrafka 3 tygodnie temu
    *lekki
    Jak lekki dotyk ;)
  • Grafomanka 3 tygodnie temu
    Mnie nie do końca się podoba, pewnie coś jeszcze poprawię, ale dziękuję za odwiedziny i komentarz
  • Jaguar 3 tygodnie temu
    No chyba jeszcze nie odnalazłaś warsztatu.... zacznij od siebie zanim zaczniesz krytykować innych ...
  • Grafomanka 3 tygodnie temu
    Jakbyś znał warsztat, to zauważyłbyś go, a tak to nie masz szans...

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania