Pomnik dla duszy

gdy śmierć przyjdzie

niech mi postawią grób ponadprzeciętny

z płaczącym aniołem na czele

nie dla ciała,

dla duszy, całe życie w nim uwięzionej

by pomnik ten uczcił jej wolność

 

upamiętnił grzechy, które wraz ze mną musiała popełniać

przypomniał błędy i łzy, których przy mnie doświadczała,

gdy szarpała się przez moje wybory, chcąc uciec, a niezdolna nawet do własnego głosu

i niech odzwierciedla kruchość człowieka, co ją zniewolił

 

niech wyryją na grobie

delikatnym drukiem

wiersz Norwida, Leśmiana lub Herberta

bo wrażliwość na poezje

to jedyne co mnie z mą duszą łączyło

mała cząstka sacrum,

której nawet moje ludzkie popędy nie zdołały zniszczyć

 

niech na tym grobie, daj Boże

wyrośnie z czasem czerwona róża

by ta dusza biedna

w końcu dom swój nowy pokochała

niech wygląd jego odzwierciedla

jej piękno i delikatność

a ciało moje, za życia tak idealne

pochłonie ziemia i obleganie robactwo

pokazując prawdziwe oblicze okrutnego człowieczeństwa

amen

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • ireneo rok temu
    Dusza jest nieśmiertelna, jak boga kocham, więc nie potrzebuje twoich desek czy higienicznej urny.
  • próżnia rok temu
    myślałam że jest Pan antyreligijny, patrząc na prześmiewcze teksty z tym związane :))
  • ireneo rok temu
    próżnia
    Proponuję patrzeć na adresatów tych tekstów prześmiewczych. W polskiej kulturze mistrzem satyry był bp Krasicki. Może jednym z mistrzów.
    I na pewno nie był bolszewikiem
  • próżnia rok temu
    ireneo i chwała bogu za to

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania