Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

Pomost

Zmierzchało, whisky rozkosznie szumiała w głowie, kajakiem lekko kołysało.

Zobaczył kobietę na pomoście. To ta ładna, ubrana w zwiewną sukienkę. Chwilę temu poznali się przy barze, wymienili kilka miłych zdań, wypili razem.

Potem nie mogła go znaleźć, więc usiadła pijana, oparła się o poręcz, moczyła

stopy, a do wiatru wystawiła twarz.

Myślała o nieznajomym i jakby usłyszała spomiędzy ud błaganie o pieszczotę.

Palce odpowiedziały na wezwanie.

Podpłynął bliżej w obawie, że robi głupotę.

Nie widziała go w mroku. Dotykała się, zaciskała powieki, była na wyciągnięcie

ręki. Poczuła jakby naprawdę głaskał zmysłowo jej kostkę.

Posuwał się wyżej, więc rozchyliła nogi bardziej.

 

(drabble)

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (10)

  • Grafomanka 4 miesiące temu
    Fajny tekst. Podoba mi się. Taka czysta chemia...
  • Starszy Woźny 4 miesiące temu
    A grafomanka, to nie Martyna czasami?
  • zsrrknight 4 miesiące temu
    tak, to ona. Na zmianę obu kont używa
  • zsrrknight 4 miesiące temu
    całkiem spoko
  • Grafomanka 4 miesiące temu
    zsrr, musiałeś? wolałabym, żeby wożny nie wiedział i nie snuł się za mną.
    Nadgorliwość gorsza od faszyzmu
  • zsrrknight 4 miesiące temu
    Grafomanka
    Specjalnie się z tym nie kryjesz, więc sam by się i tak domyślił prędzej czy później
  • il cuore 4 miesiące temu
    więc nie tylko ona
    on także się posuwał...
    cul8r
  • Bruno Kadyna 4 miesiące temu
    Noo, do góry :)
  • il cuore 4 miesiące temu
    góra z górą raczej się nie zjedzie
    lawiną
    a autoerotyzm
    owszem
  • Bruno Kadyna 4 miesiące temu
    il cuore Jak by nie było szczyt trzeba zdobyć :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania