Pomyślałam kiedy wciągałam piach uszami
Popatrz w niebo potem na mnie
Nie widzisz mnie na niebie
Nie potrzebujesz mnie tam widzieć
Mnie nie potrzebujesz
Zrobię coś ale najwcześniej
Później
Coś dla siebie dla ciebie
Dla wszystkich
I nie będziecie mnie widzieć
Tylko na świecie a na ciernistych krzewach nie wiem
Po zachodzie słońca alkohol
U mnie u ciebie
Pasujemy do siebie
Ale ty przeżyłeś za mało
Za mało tak czujesz
Jedynie za mało
Kochasz Jowisza ale czym dla ciebie jest
Ja go nienawidzę
I nigdy nie dowiesz się czemu
Ja też
Pomyślałam kiedy wciągałam piach uszami
I tak zostało
Nie patrz na mnie jestem córką
Pandory i Salomona
Jestem w konflikcie z Jezusem
Kocham
Nie napiszę że tylko ciebie
Bo to prawda
Płonie mi głowa a ty nie dajesz mi gaśnicy
Tylko zapalniczkę
Tylko i aż
Ale papierosa zapalę od twojego
Albo gniewu Pandory
Teraz patrz nie widzisz mnie
Myślę że nie potrzebujesz mnie
Widzieć
Komentarze (10)
Często zastanawiam się ostatnimi czasy ''a jakby tak na odwrót, że to ja bym tak zrobiła?'' i dochodzę zawsze w swoich osobistych rozważaniach do tytułowego wniosku, że wówczas to bym już pomyślała właśnie piach podziemny.
Dużo się ostatnio widzę (używam tego słowa tylko przez Kosmos)
kręci wokół planet. Zainspirowało mnie i jeszcze skojarzyło mi się muzycznie.
I ja tak o tytule, o tym co ja, a o treści nie mogę - reaguję na pewne utwory Twoje i 60 niezwykle osobiście.
Dzisiaj pod wpływem (tylko i wyłącznie) przeczytania całej swej korespondencji z 60
o 180 odwrócił mi się powzięty/podjęta/coś
jedna z najtrudniejszych decyzji życia.
Coś słucham, ryczę, wchodzę na maila pierwszy raz od stu lat - i o sto osiemdziesiąt.
W każdym razie, ja, bo teraz ciężko mi wypowiedzieć się szczegółowo o każdym utworze po pamiętnych dla mnie ''Wyjdź, zrywam z Tobą'' jako całokształt:
kocham.
Planety są interesujące i można stworzyć z nich wiele metafor, byc moze latwizna, moze.
Ja tez rycze ostatnio, zerwalam kontakty, umarly i nie ma. Cala reszte zawiesilam tylko wierszami z ludzmi rozmawiam. Czasem. Jak mam czas.
Dziękuję, jak zwykle usmiecham sie przy tak wylewnych komentarzach od ciebie.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania