Chyba największym zaskoczeniem dla mnie był iPhone - na początku miałam wrażenie, że akcja dzieje się dawno temu. Sam fakt malarstwa jest mi bliski, dlatego zostawiam 5 :)
To pewnie przez tę bufiastą suknię, może troszkę nią taki obraz podsunęłam :) Ale to w sumie nawet dobrze, bo z takim wrażeniem zetknięcie świata przeszłego ze współczesnością jeszcze potęguje końcówkę :) Dziękuję serdecznie za zajrzenie w moje skromne progi :))
He he dobre
prościej malowac z foty, wiem że to nie rasowo, ale serio, użerać się za byle jaki szmal,
przeważnie to i tak im wystarcza, grunt żeby olej na płótnie i było podobieństwo
Trudno się nie zgodzić z osobą, która również się malarstwem zajmuje :D Dzięki za docenienie, a z tym malowaniem z fotki niezbyt się dziwię. Jak patrzę na niektóre osoby w swoim środowisku, to najchętniej nie miałabym z nimi żadnej styczności :D
,, odwróciłam wzrok ku płótnie,'' - tu zdaje mi się jest błąd. To celownik komu? czemu? - płótnu
Fajnie wyszło, podobała mi się się ta odmiana, a końcowy efekt portretu musiał być rewelacyjny, 5 :)
Karolciu, co ja bym zrobiła bez Twoich ocząt? :) Masz rację, już zmieniam, dziękuję Ci ślicznie! No i niezmiernie mi miło, że odmiana się podoba :D Cóż, gdybym miała choć trochę talentu plastycznego (a nie mam, naprawdę, na plastykę prace często robiła za mnie mama, bo ze mnie ciele pod tym względem, ale wstyd :D), to bym ten portret przedstawiła, ale sama rozumiesz...
Rasia, ja już czytając Twój komentarz, uśmiałam się, co dopiero gdybym ujrzała rysunek, mogłabym się zakrztusić, więc dziękuję, że oszczędziłaś nam tego :)
Pierwsze wrażenie często bywa mylne. Urocza osóbka z tej modelki. Nic tylko nawiązać z nią kontakt. Świetnie wykonane opowiadanie, poczułam zdenerwowanie malarki. Najlepsze właśnie w Twoich opowiadaniach jest to, że odczuwam emocje bohaterów. Wszystko tak realnie i obrazowo opisujesz. Nie może być nic innego niż 5. A portret wyszedł naturalny, wyszedł. Nasz klient nasz pan.
Jakże mnie cieszy Twój sarkazm, zwłaszcza że charakter tejże modelki i to obżarstwo wzorowałam na swoich szkolnych wspomnieniach pewnej paskudy :D Dziękuję za takie miłe słowa - piszę, jak sama czuję, może tak jest najlepiej :))
Haha zakończenie genialne! Opisałaś to w taki sposób, że z łatwością wyobraziłam sobie zaistniałą sytuację.
Niestety, złość i ciężki charakter zaślepiły świat rzeczywisty, w jakim znalazła się modelka :p
Zostawiam 5 :)
Podobało mi się, tytuł mnie zachęcił i postanowiłam zerknąć, przyznam szczerze, że moja pierwsza myśli to właśnie taka modelka z prawdziwego wrażenia, potem okazało się, że dałaś mi w łapki artystkę oraz niezbyt przyjemną klientkę. Uśmiałam się, nie powiem, nawet poczułam się podobnie jak artystka. Także nie lubię jak ktoś zerka mi przez ramię, gdy cokolwiek tworzę, wręcz się irytuję, jeśli padnie jakiekolwiek słowo (nieważne, czy pozytywne, czy negatywne) - cisza, spokój. Efekt. Efekt XD
Uśmiałam się, no xD
Komentarze (39)
prościej malowac z foty, wiem że to nie rasowo, ale serio, użerać się za byle jaki szmal,
przeważnie to i tak im wystarcza, grunt żeby olej na płótnie i było podobieństwo
Fajnie wyszło, podobała mi się się ta odmiana, a końcowy efekt portretu musiał być rewelacyjny, 5 :)
która odważna?
haha
siedząc na krześle w błękitnym świetle w kiecce z falbanami XD
Niestety, złość i ciężki charakter zaślepiły świat rzeczywisty, w jakim znalazła się modelka :p
Zostawiam 5 :)
Uśmiałam się, no xD
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania