Powiedziała "kocham"
Z dedykacją dla koleżanki „bebilki” :D
***
Nie wiem, czy w ogóle się zastanawiałaś, ledwo się znałyście, ale w końcu nie na tym to polega. Urok miłości tkwi w tym, że pozwala przestać myśleć i zaufać, nawet jeśli nie ma ku temu podstaw.
Kiedy powiedziała ”kocham”, usta szybko odnalazły drogę.
Słodki smak pocałunków przysłonił gorycz rzeczywistości, stopy oderwały się od ziemi. W sercu zapłonął mały płomień.
Ale płomień zamienił się w pożar.
I zgasł równie szybko, jak zapłonął.
Mówisz ”nie pykło i tyle”.
Więc czemu wzrok ciągle ucieka ci w jej kierunku?
Komentarze (46)
Przykro mi jeśli ta niezdecydowana koleżanka była nie tylko koleżanką, ale tak już czasem bywa, nie można zatrzymać przy sobie kogoś ,,na chama'' ;)
Ocena 4
Po prostu, zakochała się, wszystko działo się szybko i się "sparzyła" ;D
Ichi-chan, trochę ta twoja koleżanka bezpośrednia XD
Dzięki ;D
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania