Pożegnanie.

Stoisz przed nim ostatni raz, patrzysz mu w oczy. W jego jasno-niebieskie oczy, które cały czas kochasz. Łapie cię za dłoń, w twojej głowie powróciły wspomnienia. Pamiętasz jak trzymał cię za dłoń, gdy szliście przez park.

- Skarbie, pamiętaj, że cię kocham. Muszę jechać do mamy, jest bardzo chora. Nie wybaczyłbym sobie gdyby ona... i wtedy by mnie nie było przy niej. - Tłumaczył ci.

- Rozumiem. - odpowiadałaś.

- Myszko, wrócę do ciebie. Obiecuje. - Mówił.

Z twoich oczów, łzy leciały powoli. On wycierał je dłonią. Musiał już iść, wasze dłonie rozplotły się, a ty zaczęłaś coraz bardziej płakać. Wracasz do domu, czujesz jeszcze jego zapach. Wszędzie jest jego ślad, minęło parę godzin a ty bardzo już tęsknisz. Bierzesz do ręki jego zdjęcie i przyklejasz je nad łóżkiem. Kolejnego dnia, nie mogłaś się na niczym skupić. Włączasz telewizor, leciały wiadomości. Patrzysz na rozbity samolot, sprawdzasz czy to ten sam samolot którym leciał swój ukochany. Po sprawdzeniu, krzyczysz.

- Nie! To nie możliwe. -

Wybierasz szybko jego numer, niestety nie odbierał.

- Tylko nie on... - Mówisz, siadasz na ziemi i już nie panujesz nad łzami.

Po paru dniach, znaleziono jego ciało. Byłaś bardzo załamana, na jego pogrzebie, płakałaś. Myślałaś " Boże, dlaczego mi go odebrałeś?! "

Następne częściPożegnanie.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • lady 22.04.2015
    ciekawe ale proponuje zrobic 2 cz. bo krotkie a bede sledzic ten tekst pokazuje takie obecne zycie,duzo uczuc odemnie 4

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania