pozoranci
pływamy w leniwej rzece
leniwie zakładamy buty
chodzimy na leniwe spacery
jemy leniwe kluski
mamy leniwe poranki
uprawiamy leniwy seks
jesteśmy leniwymi ludźmi
jednak
z łatwością odpowiadamy
na niewygodne pytania
bezwiednie stając się
turystami sommelierami kustoszami
maratończykami ekstrawertykami
zaangażowanymi rodzicami
jesteśmy jeszcze żyjącymi ludźmi
ale
z tą samą łatwością
pływamy we łzach rozpaczy
zakładamy na głowę presję i
chodzimy z nią na spacer
zjadamy samych siebie
mamy deadline
i uprawiamy jogę
jesteśmy zmasakrowanymi ludźmi
i tak właśnie kończy się nasz świat
nie hukiem ale przeciągłym ziewnięciem
po którym obudzimy pierwszy
i nie ostatni raz
nasze szeleszczące głosy
Komentarze (2)
cul8r
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania