Mam wrażenie, że sprawa jest o przemijaniu.
Że przemijanie dotyczy wszystkich - królów i żebraków.
Dzbany oliwy kierują mnie w stronę doliny królów, czy piramid.
Rzym nie ma grobowców swoich siedmiu królów, a w Grecji też brak takich nekropolii.
To wrażenie ogólne, bo w szczegółach metafory nie dają mi klarownego obrazu.
Druga i trzecia strofoida nie rozjaśniają mi dylemat skrzypiec, muzyki, a już "...za obrazy" irytuje zwyczajnie, bo nie wiem, czy to literówka, czy obraza majestatu.
Mam wrażenie, że to wszystko jest nawiązaniem do konkretnej historii i postaci, ale z zaspanego rańca nic mi do beretki nie przychodzi.
Niemniej szacun za zbudowanie klimatu za pomocą dobrych środków poetyckich.
Przyjemnie jest wyłowić coś takiego w oceanie przeciętności, albo zwyczajnego gówna.
Pozdro.
Dzięki puszczyk za bardzo celny komentarz w odniesieniu do samego utworu i bardzo mnie ucieszyły bardzo miłe słowa. Przepraszam, że po czasie komentarz. Serdecznie pozdrawiam!
Dzień dobry
Przeszłość nas buduje, daje predyspozycje do poznawania, poszukiwania sensu życia. Przeszłość i przemijanie to nic naprzeciw wieczności. Historia tak bardzo budzi nasze nadzieje na jutro. Jednak buduje barykady nierówności. Wyznacza przywileje dla wybranych.
Praerogativa stanowi wyższość tutaj na ziemi, po życiu wszyscy jesteśmy równi. Wielkie grobowce w których gromadzono bogactwo to nicość. Bo kiedy staniemy w dolinie, wszyscy będziemy tacy sami, a prawda będzie jedna.
Jak mocno poruszyłeś umysł i dałeś pomyśleć o tych małych niuansach naszego istnienia. Wszystko rozsypie się w kurzu a wiatr posprząta popioły wyższości nad niższością.
Dzięki pasja :-) Miło przeczytać twój komentarz. Cieszę się, że mogę przeczytać wiele ciekawych wniosków i trafnych przemyśleń. bardzo mi się podoba. Pozdrawiam!
Artbook→Najpierw jeno, że mi się podoba. Dobór słów, forma,,, itd...:)
•••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••
Można różnie rozpatrywać, w zależności, kto w co wierzy, lub jeszcze inaczej.
Sam już tytuł daje do myślenia.
Nasze wybory, przd ostatnim wyborem, ale już nie w naszej gesti.
Zupełnie lub w znacznym stopniu. Jakkolwiek to rozumieć.
Twój tekst jeszcze mi się kojarzy z klepsydrą.
I tak w ostatecznym rozrachunku, wszyscy ''spadną'' przez tą samą ''dziurkę''
Chociaż na ''górze'' ''ziarenka'' mogą ''wirować''.
Jedno więcej drugie mniej.
No dobra. Już kończę. Tak to subiektywnie odczułem:) Pozdrawiam:)
DD ty to mnie zawsze zaskakujesz ;-) Świetnie czytasz i rozczytujesz poszczególne fragmenty. Inaczej, barwniej, a często mnie samego zdumiewa na co bym nie zwrócił uwagi ;-)
Wielkie dzięki, super czytać twoje komentarze, pozdrawiam!
Komentarze (16)
Że przemijanie dotyczy wszystkich - królów i żebraków.
Dzbany oliwy kierują mnie w stronę doliny królów, czy piramid.
Rzym nie ma grobowców swoich siedmiu królów, a w Grecji też brak takich nekropolii.
To wrażenie ogólne, bo w szczegółach metafory nie dają mi klarownego obrazu.
Druga i trzecia strofoida nie rozjaśniają mi dylemat skrzypiec, muzyki, a już "...za obrazy" irytuje zwyczajnie, bo nie wiem, czy to literówka, czy obraza majestatu.
Mam wrażenie, że to wszystko jest nawiązaniem do konkretnej historii i postaci, ale z zaspanego rańca nic mi do beretki nie przychodzi.
Niemniej szacun za zbudowanie klimatu za pomocą dobrych środków poetyckich.
Przyjemnie jest wyłowić coś takiego w oceanie przeciętności, albo zwyczajnego gówna.
Pozdro.
Przeszłość nas buduje, daje predyspozycje do poznawania, poszukiwania sensu życia. Przeszłość i przemijanie to nic naprzeciw wieczności. Historia tak bardzo budzi nasze nadzieje na jutro. Jednak buduje barykady nierówności. Wyznacza przywileje dla wybranych.
Praerogativa stanowi wyższość tutaj na ziemi, po życiu wszyscy jesteśmy równi. Wielkie grobowce w których gromadzono bogactwo to nicość. Bo kiedy staniemy w dolinie, wszyscy będziemy tacy sami, a prawda będzie jedna.
Jak mocno poruszyłeś umysł i dałeś pomyśleć o tych małych niuansach naszego istnienia. Wszystko rozsypie się w kurzu a wiatr posprząta popioły wyższości nad niższością.
Pięknie dziękuję i miłego dnia
Dzięki za wizytę i intrygujący komentarz.
Pozdrawiam!
Spokojnie i refleksyjnie się płynie, pomimo burzliwego przekazu. Końcówka świetna.
mała wątpliwość: "ostatecznym był mały los zza obrazy" - obrazu?
Pozdrawiam
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
•••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••
Można różnie rozpatrywać, w zależności, kto w co wierzy, lub jeszcze inaczej.
Sam już tytuł daje do myślenia.
Nasze wybory, przd ostatnim wyborem, ale już nie w naszej gesti.
Zupełnie lub w znacznym stopniu. Jakkolwiek to rozumieć.
Twój tekst jeszcze mi się kojarzy z klepsydrą.
I tak w ostatecznym rozrachunku, wszyscy ''spadną'' przez tą samą ''dziurkę''
Chociaż na ''górze'' ''ziarenka'' mogą ''wirować''.
Jedno więcej drugie mniej.
No dobra. Już kończę. Tak to subiektywnie odczułem:) Pozdrawiam:)
Wielkie dzięki, super czytać twoje komentarze, pozdrawiam!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania