Prawdziwa historia

Przytaczam ją zasłyszaną w telewizji od kogoś, kto studiował w tysiąc dziewięćset trzydziestym dziewiątym we Lwowie.

Tak, kacapy jeszcze nie dokręcili śruby, zostawili nawet polskie uczelnie.

 

Ów ktoś wysiadając z tramwaju w studenckiej czapce wpadł na umundurowanego Ruska.

Ten usłyszawszy naprędce zmyślone nazwisko Penis, puścił wolno żaka na zajęcia.

 

Po jakimś czasie wszedł do biura Uniwersytetu we Lwowie, rozsiadł się w krześle i zaczął wypytywać przestraszoną sekretarkę:

- Pienis u was jest?

- Nie, a dlaczego.

- Jeszcio raz sprasiwaju: Pienis u was jest?

- Towarzyszu oficerze jestem kobietą.

- Ty polska swołocz, nie myśl że oszukasz czekistę.

Średnia ocena: 2.3  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • Grafomanka dzisiaj o 12:31
    Dobre... xD
  • Grafomanka dzisiaj o 12:34
    Trzeba coś jeszcze dopisać, bo niewidoczne, a zasługuje na uwagę...

    Na dobę można dwa teksty, może dlatego nie weszło na główną...
  • Grain 9 godz. temu
    tak, przeszarżowałem z ilością.

    muszę napisać coś o Mućce żywicielce
  • JagVetInte 9 godz. temu
    O ja xD to jest dobre 😂

    No się zdziwiłem że nie nie wpadło mi tak o, a tu limit. 2 to jednak mało.
  • Grain 9 godz. temu
    dzięki

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania