...

...

Średnia ocena: 3.9  Głosów: 11

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (16)

  • laura123 17.03.2021
    Widzę, że kolega popracował, bo nie ma rażących błędów... widzisz jak dobrze mnie posłuchać.
    Tak trzymaj!
  • Angela 17.03.2021
    Miło, że zajrzałaś.
  • Szpilka 17.03.2021
    Angela, przeczytałam jednym tchem, a najlepsza kawa jest z ekspresu kolbowego. O! Piątak ?
  • Angela 17.03.2021
    Cieszę się i dziękuję za odwiedziny : )
    Pozdrawiam.
  • Dekaos Dondi 17.03.2021
    Angelo↔Nadal przeczytałem z zaciekawieniem i nadal myślę to samo, w kwestii ruchomych obrazów:)
    I nadal ta... aura, że coś nie tak, jak wygląda:)↔Pozdrawiam:)↔%
  • Angela 17.03.2021
    Cieszę się, że ową aurę udało się zatrzymać i w tej części. Dopiero wyjdzie w praniu, czy miałeś rację :)
    Dziękuję za zaciekawienie i pozdrawiam : )
  • Kocwiaczek 17.03.2021
    Nie miał pewności czy kiedykolwiek, nawet jeśli uda mu się przetrwać i uciec, będzie w stanie uwolnić się od uczucia przerażenia towarzyszącego mu przez ostatnie dni./ drugie "mu" zbędne/ewentualnie przerobilwbym trochę zdanie aby uniknąć powtórki "się";

    porządnej porządnej kawy/2x;

    –Usłyszał/spacja pomiędzy;
    –Atari poczekał/j.w.

    Atari poczekał, aż rozmówca skinie głową, kontynuował. –Wychował/ brakuje mi po głową czegoś w stylu "po czym kontynuował", ewentualnie " Atari poczekawszy aż". Później jak powyżej brak spacji pomiędzy półpauzą a wychował;

    że mogę ci się przydać/ "ci" jest zbędne. Wynika z kontekstu i usuwając je unikniesz powtórzenia z zamkiem we wcześniejszym zdaniu;

    Rozumiem – Rubi/ kropka po "rozumiem";

    znając sytuacje/ę;

    doniosła by szefowi – bym dała/unikniesz zaimka "niego";

    mu się wydawało/ "mu" zbędnę i unikniesz powtórzenia w zdani powyżej;

    moja tu obecność/ "tu" zbędne, ale bym przeredagowała całe zdanie, by uniknąć powtórzenia "mu" w kolejnym. Dałabym "Nie przepada za mną lub moją obecnością" albo coś tego typu;

    cię tu do mnie/ "tu" zbędne; lub zmieniłabym na "W jakim celu do mnie przyszedłeś" wówczas unikniesz cię i ciebie;

    poważna sprawa. - Sekretarka/ dywizik;)

    odmierzała ziarna, mieliła i sprawdzała/ zmiana czasu – powinno być jak odmierza, mięli i sprawdza/ aczkolwiek coś mi w tym zdaniu zgrzyta, ale nie umiem sprecyzować co (jakaś mnie niemoc dopada ostatnio;/). Być może jest okej jak napisałaś, ale już sama nie wiem;

    ducha? - pomyślał /dywizik;

    z nim kontaktu / "z nim" zbędne. Dałabym jednak "jakiegokolwiek" kontaktu;

    "stopić się" i "starał się"/ za blisko 2xsię, ponieważ później masz kolejne się przy szantażu;

    Pana i pana/ dawałabym z małej;

    mgło przynieść/mogło;

    wrzeć mu w żyłach/ bez "mu", bo wtedy nie wiadomo czy to nie Urielowi w tym karku w żyłach nie buzuje;

    doświadczył/ kropka na końcu;

    chłopaka. – Westchnął/ z małej westchnął, ponieważ dotyczy mówienia;

    Ale mi obszernie wyszło. Niezamierzenie, bo czyta się płynnie, błędów coraz mniej i mniej znaczące. Kolejny bardzo dobry rozdział. Jest pewien sprzymierzeniec w postaci sekretarki, jest wróg Rubi, są uczucia coraz mocniej pulsujące Ruce pod skórą, no i jest dobra kawa ;) Odkrywasz historię coraz bardziej, ale ciekawie i krok po kroku, bez napinki, dozując odpowiednio ilość informacji. Nie można się nudzić czytając, bo ciągle się coś dzieje i nawet z pozoru nieistotne sytuacje, jak ta z kawą zapewne będą miały głębszy sens w kolejnych odsłonach. Dla mnie wszystko picuś-glancuś od strony treści. Co do uwag powyżej, można je zastosować, a można olać, jak wiesz, zostawiam to tobie ;) Będę wracać tutaj co środę na pewno, aby dowiedzieć się co u twoich "milusińskich" słychać. Podsumowujac: coraz bardziej jestem głodna dalszego ciągu:) Przesyłam pozdrowienia i trzymam kciuki za kolejne rozdziały :)
  • Angela 18.03.2021
    Dziękuję Ci za kolejny przemiły komentarz. Trochę się wystraszyłam, kiedy zobaczyłam ile tego
    wyszło : / . Tak jak pisałaś, z częścią się zgodziłam, z pozostałymi nie.
    Co mogłam, to pozmieniałam, postanowiłam jednak zostawić dialogi prawie bez zmian. To mowa
    bohaterów i wydaje mi się, że powinna być jak najbardziej naturalna, obawiam się, że gdybym
    zaczęła przy niej grzebać, wyszłoby sztucznie.
    Jeszcze raz dziękuję za poświęcony czas i wysiłek jaki włożyłaś w wypisanie wszystkiego.
    Pozdrawiam.
  • Kocwiaczek 19.03.2021
    Angela, nie ma za co. Cieszy mnie, że idzie ci coraz lepiej :)
  • Ja widzę dopracowany tekst, a Koćwiaczek potrafi jeszcze go poprawić, znaczy percepcja yankowa ma granice na tym etapie, a raczej jeszcze przed.
  • Angela 20.03.2021
    Yanko nie przejmuj się, moja też : )
  • Pasja 25.03.2021
    Bardzo ciekawy odcinek. Powiązane koligacje ze wschodem... Kanały tranzytowe. Atari znajomość z dzieciństwa i jego zainteresowanie Urielem? Coraz więcej osób jest zainteresowane blondynkiem. Czy chłopiec wyrzuci lęk z siebie i zacznie być bardziej odważnym? Do tej pory zagubiony i zastraszony błąka się pośród mgły. I o dziwo spotyka na tej drodze kobiety, które inaczej go postrzegają. Tutaj Blanca jest tym katalizatorem dobra. Przejście na ty i parzenie kawy przerwały częściowo lęk.
    Na horyzoncie pojawił się Gluber... czy coś się wydarzy w czasie drogi?

    Pozdrawiam serdecznie
  • Angela 25.03.2021
    Chyba nie jest łatwo pozbyć się strachu, zwłaszcza w sytuacji, w jakiej znalazł się Uriel, ale kto wie...
    Mam nadzieję, że sobie poradzi i będzie dobrze, bo jak wspomniałaś, ma obok siebie dwie dobre
    kobiety i pewne sekretne wsparcie : )
    Miło mi, że zajrzałaś : )
    Odpozdrawiam wiosennie.
  • Podobają mi się "kanały tranzytowe" :)
  • Angela 27.02.2022
    A to miło. Zawsze coś : )
    Dziękować
  • Angela Ale oczywiście nie tylko. Ale mam percepcję podwyższoną na pewne hasła :)
    Aha! Tam wspominałaś gdzieś, że czasami nie wiesz nawet jak się pisze "alkohol" - Angela, pamiętaj, "alkohol" nie trzeba wiedzieć, jak się piszę, trzeba wiedzieć jak się pije - wiem, że to kwestia zmiany jednej litery na dwie inne, ale wiesz...

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania