Prezes - drabble
Stał przed lustrem w łazience i patrzył na swoją twarz. „Kurwa, co za kosmetyczka, źle wstrzyknęła mi kwas. Gdyby u mnie pracowała, wypierdoliłbym ją natychmiast” – uśmiechnął się i sięgnął po telefon. W samą porę. Odebrał.
- Panie prezesie, nie wyrzucimy Marii z księgowości. Jest w ciąży.
- Wyrzucimy. Ma pani na to tydzień. – Rozłączył się.
„Nie po to przeszedłem tyle szczebelków i testów psychologicznych, bym musiał teraz przejmować się byle kim.” – starannie mył ręce i wpatrywał się w swoje odbicie. Podobał się sobie. „A ten weekend będzie boski. Raz w życiu ma się 44 lata”. Wyszedł z łazienki sprężystym krokiem.
Komentarze (12)
Wyrazów 98.
Akapitów 4.
Znaków 626.
zauważyłem że tekst jest w kategorii bitwy i jest napisany na temat, więc zapytuję: czy tekst bierze udział w Bitwie na Drabble?
Jeśli tak, to proszę poprawić tytuł, dodając dopisek Literkowa Bitwa na Drabble 62 lub coś w tym stylu, a następnie wkleić link do tekstu w odpowiednim wątku na forum: https://www.opowi.pl/forum/literkowa-bitwa-na-drabble-linki-do-w1242/#reply
A jak nie, to nie xd
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania