Próba
Złoto i zieleń, plus minus chmury
zakapturzone w srebrzystej mgle,
i cztery koty, na których schnie
żółw, co w skorupie ma tylko tłumy
Tak nawarstwione, ściśnięte, że
mógłbyś z łatwością im wszystkim ulec,
choć przecież jesteś gdzieś poza tym, w sumie
to tak naprawdę już nie ma cię.
Zniknęły kości, kruszy się kora,
w środku próchnieje już osa i żuk,
plus osiem much, listki w topolach
spadają po to, byś złapać je mógł
choćby przez skórę, przez cień w międzyzorzach,
które zakwitną, gdy wniesiesz się ponad.
Komentarze (5)
cul8r
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania