Jestem zawiedziona. Jak politycy nie spełniasz obietnic wyborczych i dajesz rozdziały nie o tym o czym miały być.
Trochę się uśmiechnęłam z Saso.
Saso = dzidzia skacząca dookoła...
Ojeju. Więc jednak Wygnańcza Wyspa. Szkoda, że ludzie są tacy łatwi do zmanipulowania.
Och jak miło, kolejny odcinek.
Jak dla mnie trochę mniej emocjonujący w porównaniu z dwoma poprzednimi.
W sumie to niewiele się wydarzyło. Czekamy teraz na rozprawę, nie? Mocno...
Ciężko opisać jak dobrze bawiłam sie czytając opowiadanie z perspektywy 'Linijki'. Jest taką wyrazistą i uroczą postacią. Mój ulubiony brylant pośród diamentów.
Tak dużo ludzi...
Zdecydowanie więcej akcji i emocji niż w poprzednich odcinkach. Mam nadzieję, że moja teoria spiskowa dotycząca tego, że Saso dokonał nieświadomego zapłonu okolicy przez niekontrolowaną Moc...
Odważnie prowadzisz dialogi. Ostre słowa trochę mną na początku wstrząsnęły, ale realistycznie dopełniają profil postaci.
Ciekawy motyw mocy, tajemniczości.
Doceniam te delikatne...
Ciekawe, ale mało dynamiczne wprowadzenie. Podoba mi się kreacja postaci Saso oraz Stoggi. Z niecierpliwością będę czekać na kolejne fragmenty opowiadania :)