Pierwsze wrażenie
Pierwsze wrażenie —
świat na moment stanął w miejscu,
czas stracił na wartości.
Wyryta w mym sercu,
ukryta w pragnieniach.
Jakże zwyczajny człowiek,
w ułamku sekundy,
stał się zdolny
ofiarować ci całe istnienie?
Człowiekiem, który zapłaci
za Twe szczęście własnym?
Ujrzałem damę —
Damę o lazurowych oczach,
od których nie śmiałem oderwać wzroku.
Spojrzenie, w którym dostrzegłem wszechświat.
Spojrzenie pełne zawiłości.
Spojrzenie okryte płaszczem troski.
Tamtego dnia promieniałaś —
To uśmiech, którego nie zaznałem,
na ścieżce powodzeń,
przędącej nad przepaścią.
Myślami błądziłem wokół dnia,
kiedy stanę się godny
szczerego ujrzenia go.
Tembr głosu ─
Iście cudowny, ciepły, delikatny.
Błądził po mym umyśle,
każdej samotnej sekundy.
Zakochany w każdym skrawku Twej osoby,
dziękowałem za Twe istnienie.
Nocą, spoglądając w niebo,
myślałem o tobie.
Przyszłość — pokruszona na drobne kawałki — stała się złudnym snem,
jaki budził mnie do szarej rzeczywistości,
w której — MY — nie istnieliśmy.
Komentarze (3)
/stał się zdolny
ofiarować ci całe istnienie?/
/Nocą, spoglądając w niebo,
myślałem o tobie./
A tutaj zaimki osobowe są potraktowane po malutku, właśnie tak jest wporzo.
cul8r
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania