Pierwsze wrażenie

Pierwsze wrażenie —

świat na moment stanął w miejscu,

czas stracił na wartości.

 

Wyryta w mym sercu,

ukryta w pragnieniach.

 

Jakże zwyczajny człowiek,

w ułamku sekundy,

stał się zdolny

ofiarować ci całe istnienie?

 

Człowiekiem, który zapłaci

za Twe szczęście własnym?

 

Ujrzałem damę —

Damę o lazurowych oczach,

od których nie śmiałem oderwać wzroku.

 

Spojrzenie, w którym dostrzegłem wszechświat.

Spojrzenie pełne zawiłości.

Spojrzenie okryte płaszczem troski.

 

Tamtego dnia promieniałaś —

To uśmiech, którego nie zaznałem,

na ścieżce powodzeń,

przędącej nad przepaścią.

 

Myślami błądziłem wokół dnia,

kiedy stanę się godny

szczerego ujrzenia go.

 

Tembr głosu ─

Iście cudowny, ciepły, delikatny.

Błądził po mym umyśle,

każdej samotnej sekundy.

 

Zakochany w każdym skrawku Twej osoby,

dziękowałem za Twe istnienie.

 

Nocą, spoglądając w niebo,

myślałem o tobie.

Przyszłość — pokruszona na drobne kawałki — stała się złudnym snem,

jaki budził mnie do szarej rzeczywistości,

w której — MY — nie istnieliśmy.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Hubert Marianowicz 5 miesięcy temu
    Piękny ciekawy i poruszający i wiersz. Pozdrawiam i zostawiam po sobie ocenę 5.
  • il cuore 5 miesięcy temu
    /Pierwsze wrażenie./ – w tytule nie stawiamy kropki

    /stał się zdolny
    ofiarować ci całe istnienie?/

    /Nocą, spoglądając w niebo,
    myślałem o tobie./

    A tutaj zaimki osobowe są potraktowane po malutku, właśnie tak jest wporzo.
    cul8r
  • InkFade 5 miesięcy temu
    Toż zmienię tę nędzną kropkę w tytule, WsZeChWiEdZo. Jazz, poniektórym doprawdy nudzi się po nocach. Użyj weny, wyobraźni. Wylej swe żale na kartkę papieru zamiast doprowadzać do nudności ludzi w komentarzach. Niczyje pracę nie są wspaniałe, każdy udostępnia to, na co ma ochotę. Każdy widzi, co pisze. Każda jedna z osób ma świadomość tego, co udostępnia. A przykładną polszczyzną zaświeci ten, który w końcu przestanie się szczędzić i zacznie być wulgarnym, bo to już nie troska, a zwyczajna upierdliwość ze strony błyskotliwego - w kontekście sarkazmu - komentatora.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania