Poprzednie części: Przebudzenie
Przebudzenie
martwa zimna
jak manekin
patrzałaś w nieobecną
nieskończoność
buty pod krzesłem
patrzały zamyślone
nie mogły wiedzieć
o czym myślisz
a ty
ty byłaś już daleko
widziałaś zbocze
po których zaczynasz
wspinaczkę
nie powrócisz
tutaj więcej nigdy
uśmiechałaś się do siebie
pierwszy raz od dawna
rodzisz się na nowo
11.2024 andrew
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania