przemijam

północ

dom śpi

noc spaceruje

po nieobecnych

ścianach

na tafli okna

moje odbicie

- gruda czarna,

i

myśli

przeplatane

papierosowym

dymem

przemijam

na przekór sobie

po odrobinie

rozpływam

się w powietrzu

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (7)

  • Ritha 10.04.2017
    Lubię takie urwane, pociachane, poszatkowane myśli, choć pewnie ja podzieliłabym to inaczej, ale z takim wierszem jest jak z kuchnią i gospodynią - każda musi mieć poukładane po swojemu ;) Przekaz tak prosty, a tak głęboki, taka chwila, taki detal życia, taka myśl... Gut.
  • ówczesny 10.04.2017
    Danke, Ritha:)
  • Mała Maggie 10.04.2017
    Ja także lubię niedopowiedzenia i "niedokończenia". Pozdrawiam :)
  • Mała Maggie 10.04.2017
    Piękne. O przemijaniu, o przestrzeni, o... przyszłości. Tyle płaszczyzn można tutaj zobaczyć, tyle odbić świata. Pozdrawiam serdecznie! :)
  • ówczesny 10.04.2017
    M.M, zauważyłaś:) Pozdrawiam :-)
  • Karo 10.04.2017
    Ostatnie kilka słów mnie urzekło, jakoś tak przyjemnie odleciałem ;) 5
  • Ewcia 10.04.2017
    Świetny wierszyk daję5

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania