.

 

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • Ritha 24.01.2018
    "Zgubiłem się, ponownie, który to już raz? Ale widzę to, mam tego faktu świadomość, więc nie jest najgorzej; wiedząc, że się zgubiłem, mogę się szukać – tylko nie mogę o tym zapomnieć" - trąca zajebistością

    Daruję sobie kopiowanie, bom na komórce i męka dlugaśny komentarz tworzyć, ale muszę Ci pedzieć, że czyta się jednym tchem. Tworzysz zawiłe zdania, a pomimo tego lekkość pióra wyczuwalna.

    Jednak skopiuję
    "Teraz mogę co najwyżej nikłą wiedzą mieć świadomość istnienia głosu i bezdyskusyjną wiedzą mieć świadomość niemożności umożliwienia szepczącemu wyjścia" - gites

    Kurde, a dalej ciśniesz tak, że aż mnie rozbudziło! Masz talent chopie! Dużo talenta! Ciotka Ritha prawdę rzecze.

    Co do wsparcia technicznego - myślę, że brakuje miliona przecinków, ale nie znam się na tym.

    "całym sobą pokazuje, że nie można mu ufać, nie można, bo wygląda na kogoś, kto nie zna cierpienia" - ach!

    "drogi gilu czy wróbelku czy czyżyku czy kosie czy droździe czy jak cię tam przezwali mojego gatunku przedstawiciele" - to też, inne, z perspektywy człowieka widzącego więcej, z potrzebą definiowana oczywistości, no kurde!

    "bo każde „teraz” występuje zawsze ściśle związane z danym „tutaj” i vice versa" - znowu

    "bo gigantyczna łapczywie łapiąca łkań łaknąca łapa nieustannie ściskając uciskając to wokół i każde wokół i mnie i ciebie ptaszku drogi i wszechświat cały przesuwa do przodu" - nanacalny dowód pisania z tzw. flow

    ""boję się nawet myśleć tą myślą raz przerażoną raz radosną raz beznadziejną zawsze piękną" - ładne

    Przezacne. Może mam zaburziny odbiór, ale w moje gusta się wbiłeś. Szalony nurt myśli. Uporządkowany chaos. Wyczuwalny flow. Dbałość o detale. Analiza i definicje. Cała paleta zabiegów, którym mówię - tak.
    Pozdrawiam z Podkarpacia ;)
    Gwiazdów aż pięć, zasłużonych fest.
  • rubio 25.01.2018
    Co do przesłania, to kłaniam się, pąsowiejąc ;)
    Co do przecinków - tak ma być, od Steda to chyba przejąłem, a przynajmniej na pewno na tamto pisanie miał on wpływ; takie 'oj tam interpunkcja'.
    Co do Podkarpacia, to i myślę, czy się tam na pewien czas nie sprowadzić. Podoba mi się ten region.
    no, dziękuję uprzejmie ;)
  • Canulas 25.01.2018
    "a gdy już sam zazna mąk prawdziwych, gdy już na niego lawina jakaś nieodwołalna spadnie" - nie "męk?"

    "Patrzę – i płótno przed mną wymalowane w rozmaite wzory" - "przede mną" chyba. Choć nie wiem, ostrożnie sygnalizuje.

    "bo nie może człowiek znać znaczenia obrazu przed jego oczami." - zajebista myśl.

    Dobre miejsce na wycieczkę. Też w tym roku planujemy.
    Pozdro.
    Ps. Ciotka Ritha ma rację. Talent zauważalny.
  • rubio 25.01.2018
    nie, mąk. Acz też mnie to zdziwiło, gdy się dowiedziałem. ;] Ale "przede", no raczej, że tak, dzięki, zedytowałem (niby miałem nie, no ale nie jeśli chodzi o literówki).
    kolejny raz dzięki, nie ostatni, mam nadzieję ;D
  • Przeczytalam wczoraj, ale było mi jakoś szczególnie źle i z racji pustki w głowie, nie mogłam jakoś zebrać słów do komentarza.

    Masz taki charakterystyczny, własny styl.
    Przemyślenia bardzo ciekawe, podszyte surrealizmem trochę, z taką smaczną zagwozdka, snujaca się wątpliwościa, że obiektów postrzegania nie ma.

    Bardzo plastycznie, dobrze opisany obraz pary przy stole.

    Podoba mi się, że to, co piszesz, służy zawsze przedstawieniu jakiejś głębszej tezy, myśli, jak gdyby tekst był tylko narzędziem, pobudzającym u odbiorcy myśl o jakimś zagadnieniu.

    :)
  • rubio 25.01.2018
    "Podoba mi się, że to, co piszesz, służy zawsze przedstawieniu jakiejś głębszej tezy, myśli, jak gdyby tekst był tylko narzędziem, pobudzającym u odbiorcy myśl o jakimś zagadnieniu." - szczerze mówiąc, wiele moich tekstów, większość, to są narzędzia mające u twórcy pobudzić myśl o jakimś zagadnieniu. Nigdy nie wiem, o czym będę mówił, dlatego czasami udaje mi się coś powiedzieć - tak to sobie kiedyś określiłem. Miło, że i na zewnątrz to jest pozytywnie odbierane.
    A co do początku, to najważniejsze, że każde "dzisiaj" prędzej czy później przemienia się we "wczoraj" :)
  • Blanka 26.01.2018
    Twoje teksty są trudne. Trudne w pozytywnym znaczeniu. Zdania są zawiłe, żonglujesz myślami, ale to wszytko, choć z pozoru chaotyczne, jest spójne. Logiczne. Prawdziwe. "Bo człowiek nie jest zgubiony wtedy, gdy się szuka i nie znajduje – ale wtedy, gdy się szukać przestaje. " i "Znaczenia znać nie można, kierunku znać nie można, ale ściemnia się właśnie, ale ściemnia się stale – więc ruszać trzeba. " - no i nic do dodania. Brawo.
  • rubio 26.01.2018
    Skoro brawo, to się nisko kłaniam, dziękując ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania