Poprzednie częściPuszczynianka

Puszczynianka

widzę krzyż, stoi na polu

przymykam powieki

i wbijam się w środek snu.

 

a w nim niwa łechce,

zmysły są poplątane i wyschnięte,

niczym trawa w upalne lato.

 

porozrzucałam zapałki,

ułożyły się z nich słowa.

otacza je gąszcz wspomnień.

możesz wydobyć esencję.

posłuchać, o czym szumi wiatr

i pomyśleć życzenie.

 

ukażą się z nich kłębowiska marzeń -

zatrzymaj je w sobie,

bo wystarczy iskrowiatr,

który uniesie je tam, gdzie wzrok nie sięga.

 

wiesz, on nie wybiera instrumentów.

Średnia ocena: 4.3  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • TseCylia 4 miesiące temu
    Pamiętam ten wiersz i kadry puszczy.
    Serdecznie...:)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania