" Kobieciarz " część pierwsza

Pisała do mnie każdego dnia. Miałem już tego dość, nie chciałem z nią gadać, spotykać się. Ogólnie rzecz biorąc nie mój typ, nie ten wygląd. A to, że raz się pocałowaliśmy to przecież nic nie oznacza. A ona do mnie ciągle pisała. Miałem tego dość. Nie odpisywałem jej, myślałem ,że się odczepi, ale ona była tak uparta, że nie odpuszczała. Nawet mój przyjaciel stwierdził, że z tą dziewczyną jest coś nie tak , albo po prostu się zakochała .

Ja żyłem sobie swoim życie. Praca, imprezy, alkohol , dziewczyny. Co do nich nic się nie zmieniło, wszystko było tak jak dawniej. Nadal je kochałem i nie poznałem takiej, która byłaby wstanie zmienić mnie i moje życie. Ale na razie mało mnie to obchodzi i obchodziło. Jestem młody mam jeszcze czas na rodzinę, dzieci i to wszystko co się z tym wiąże.

A ta dziewczyna ,którą znam tak naprawdę od małego nie dawała mi spokoju, uczepiła się mnie. Czasami chciałem jej napisać ‘ odpierdol się dziewczyno i daj mi spokój’ . Ale nie . Jestem jaki jestem ,ale nie powiem czegoś takiego dziewczynie mimo ,że często jest tak ,że jakaś jest na jedną noc. I każda zwykle to rozumiała. Fakt bywało tak ,że jakaś dzwoniła, chciała jeszcze się spotkać, ale po rozmowie i wytłumaczeniu jej wszystkiego odpuszczała, albo kiedy widziała ,że nie odpisuje na jej sms dawała sobie spokój.

‘ Hej co tam ?:*’ Nie mogłem patrzeć już na to zdanie. Kiedy wyświetlało mi się na ekranie jej imię, nie czytałem tego co napisała, po prostu usuwałem to. Naprawdę miałem już tego dość.

Ale pewnego dnia coś się zmieniło , nie dostałem sms, przez kolejne dni też. Byłem szczęśliwy , miałem nadzieje ,że da mi już spokój. Myliłem się.

- Hej co tam ?:*- napisała

Postanowiłem zmienić taktykę , pokazać jej na czym stoi i ,że nie jestem nią zainteresowany.

- Hej , jakoś leci – odpisałem jej, ale we mnie kipiała złość.

- A to standard w sumie.

To ona może wiedzieć o moim życiu i co oznacza słowo ‘ standard’ ? To było żałosne z jej strony. Nie odpisałem nic. Miałem nadzieje, w sumie nawet wiedziałem ,że już nie napisze. Znowu się myliłem.

- Hej, reflektujesz jakiś spacer ? – napisała pewnego słonecznego popołudnia.

Nie wierzyłem .To co przeczytałem. Czy ta dziewczyna da mi kiedyś spokój, odczepi się ? Dobra , wiedziałem , że teraz trzeba rozegrać to tak żeby to skończyło się raz na zawsze. Wziąłem do ręki telefon, wykręciłem do niej numer. Przez jakiś czas nie odbierała telefonu.

- Tak słucham ? – zapytała

- Wiesz, jesteśmy właśnie w barze chcesz to przyjdź.

- Ja teraz nie mogę, ale tak za 2 h ?

- Wiesz nie wiem co będę wtedy robił , rozumiesz. – nie wiem czy to słyszała, ale w moim głosie pojawiła się radość. Nie mogła. To było jak wybawienie.

- Tak, rozumiem – odpowiedziała

Wyczułem w jej głosie smutek i rozczarowanie. To było to , udało mi się , nareszcie. To był moment, w którym powinienem się pożegnać i wyłączyć.

- Ale czekaj, zadzwonię ci za jakiś czas i się jeszcze umówimy – mój głos nagle stał się pewny i zdecydowany

- Ok, będę czekać.

Nie wiem czemu to zrobiłem, chyba zrobiło mi się jej żal, albo jestem takim dupkiem i miałem ochotę się nią pobawić i się odegrać. Siedzieliśmy w barze, piliśmy piwo, jak zawsze. Zapomniałem o koleżance z dzieciństwa i o tym wszystkim. Minęły chyba dwie godziny, może więcej.

- Ej miałeś zadzwonić do tej laski – powiedział do mnie przyjaciel

- Aaa, kurwa , ona. – odpowiedziałem ze złością.

Wziąłem do ręki telefon, wykręciłem jej numer. Nie odebrała. Cieszyłem się, olałem ją. Jej problem, nie mój. Nie będę dzwonił drugi raz, bardzo dobrze ,że nie odebrała tej pieprzonej słuchawki. Ale po jakimś czasie mój telefon zaczął wibrować, a na ekranie pojawiło się jej imię. Odebrałem .

- Nie mogłam gadać –wycedziła

- Ok. rozumiem. – miałem nadzieje, że teraz ładnie się pożegna i nasza rozmowa nie będzie kontynuowana daje.

- Więc co robimy ?

Co robimy ?! co ta dziewczyna sobie myślała. Przyszedł mi do głowy pewien pomysł.

Średnia ocena: 4.4  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (7)

  • NataliaO 18.04.2015
    Kocham już tą historię. Fajny sposób pisania od strony chłopaka, świetnie chłopaka przedstawiłaś. A dziewczyna naprawdę się narzuca, bo pewnie jej się spodobał. Fajnie, że jest taka prosta, ale oby nie była naiwna. Bardzo przyjemnie mi się czytało.
    Uśmiech mam od ucha do ucha. Błędów nie widziałam, a jak są inni ci powiedzą hehe Super 5:)
  • Judy 18.04.2015
    A ja kilka błędów wyłapałam. Powiem że zaciekawila mnie pierwsze część wiec będę czytała dalej. Na początek daje 4
  • wolfie 18.04.2015
    Nie powinnaś stawiać spacji przed znakami interpunkcyjnymi, tylko po. Wyłapałam też kilka literówek. Co do fabuły - może być całkiem fajna. Zobaczymy, jak rozwinie się dalej ta historia :)
  • Prue 18.04.2015
    Są błędy, ale fabuła nadrabia. Jest tak zabawnie i przyjemnie, a bohaterzy widać będą ciekawi. Dam 5 na dobry początek
  • Angela 18.04.2015
    Historyjka może okazać się ciekawa, przyjemnie się czytało, czekam na ciąg dalszy : ) 5
  • Neli 21.04.2015
    Ode mnie 4. :D
  • Ania 17.08.2016
    Super powiadanie:)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania