O, widzisz Celina. To jest wreszcie bardzo udana satyra. Bez nadymania się, bez obrażania, z wyczuciem, z przymrużeniem oka, trafnie, nawet dwuzacznie. Częściej takie pisz.
Józefie, dzięki za komentarz. Nie wiem ile godzin na dzień należy odbierać dane medium, żeby załapać się jako słuchacz. Kompletnie nie znam metodologii badań, ani kryteriów zaliczania do grona słuchaczy. Myślę, że minimum ze dwie godziny dziennie.
Wydaje mi się ta liczba dużo zaniżona choćby po liczebności pielgrzymek, które co roku w maju przyjeżdżają do Częstochowy, jak i po liczbie biur Rodzin RM, które są praktycznie przy większości polskich parafii, a jest ich w Polsce około 11 tysięcy.
Poza tym radio słucha też wielu ateistów, bo często dają o tym znać w różnych mediach.
No ale jeśli dwie godziny dziennie, to nawet ja się nie łapię do tego grona.
Ok, trzeba spytać skąd one pochodzą, bo są różne firmy badawcze, a te lewicowe celowo zaniżają dane, nie są uczciwe, albo sami je tworzą. Ja oceniam ile osób potrafią zgromadzić na różne wydarzenia w realu, szczególnie w maju w Częstochowie. I są to tłumy. Poza tym wielu ateistów podsłuchuje.
Marek Adam Grabowski
No wiesz co:) Dane najprawdziwsze. Tu masz link. Informacja świeżutka, ma ledwo 2 dni.
Poniżej tekstu jest tabela
https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/trojka-z-najwiekszym-spadkiem-sluchalnosci-o-poranku-jesienia-udzial-stacji-zmalal-o-53-proc
Radio Maryja... nie lubię. Kiedyś próbowałam posłuchać, ale nie dałam rady i ciagle powtarzają nr konta, na ktory należy wpłacać pieniążki, bo inaczej nie utrzymają się. Wg mnie bardzo naciągane to radio szczególnie starszych ludzi. Powinien być nad tym jakiś nadzór, moim zdaniem oczywiście.
Słuchałem wczoraj nocnej audycji o rodzinie, dzwonili przeważnie młodzi małżonkowie, głównie młode matki, ale także mężczyźni. W żadnym innym radio nie ma takiej otwartej anteny, że każdy może powiedzieć co chce i to przez tak wiele godzin. Zdarzają się również prowokatorzy i otwarci antyklerykałowie, ale jeśli mówią kulturalnie i nie obrażają, to ich nie wyłączają.
Z tego co wiem, to jest spełnienie marzeń ojca Maksymiliana Marii Kolbego, męczennika z Auschwitz, który pragnął utworzenia takiego radio w Niepokalanowie. Wstrząsnął nim widok wielkiej parady ateistycznej, gdy przed II wojną światową przebywał na studiach w Rzymie. Niestety zabili go Niemcy, i tego nie zrealizował.
Co do kasy, radio od początku ma charakter społeczny, więc tego numeru konta się nie da uniknąć.
A co sądzisz o samym wierszu od strony technicznej Lauro?
Wiersz dość słaby a fragment o eterze nieco komiczny. Natomiast samo to Katolickie radio zajmuje się opluwaniem Papieża, Prymasa i Kongregacji Nauki Wiary (inkwizycji). No, cóż dla Henryka VIII zabicie św. Tomasz Marusza też było "obroną kościoła".
Marku, nic o tym nie słyszałem, ja słucham tego radia głównie w nocy, gdy są dyskusje na różne tematy, otwarta antena, ale to są wypowiedzi głównie ludzi dzwoniących, a prowadzący tylko początkuje temat, czasem się wtrąci. W dzień przeważnie nie mam czasu, chyb że gdzieś jadę, to włączam czasem w aucie.
To wydaje mi się niemożliwe, bo zakon redemptorystów podlega pod papieża, gdyby sobie na to pozwolili, to pewnie mieliby jakieś konsekwencje.
Celina przecież wszyscy słyszeliśmy słynne nagranie z urodzin (jeśli to fotomontaż to niech Rydzyk pójdzie do sądu), jak nazwał sądzonego przez kongregacje biskupa męczennikiem, a tym samym porównał święte oficjum do takich ludzi jak Neron. Na nagraniu przyznał się też, że podczas mszy czyta esemsy (SIC-!).
Chodzi ci o biskupa Gulbinowicza? Chciałbyś, żeby ktoś Ciebie tak oskarżył po trzydziestu latach i by dano wiarę bez żadnej możliwości weryfikacji skarżącemu? Ja już raz padłem ofiarą tego typu oskarżenia bez podstaw, na szczęście sąd miał trochę rozsądku i umorzył sprawęi. Ciekawy jestem jak Watykan stwierdził prawdziwość tego oskarżenia, bo ja sobie nie wyobrażam, jakbym miał to zrobić, gdybym miał to sądzić. W sumie to mógłbym wielu swoich wujów i ciotki oskarżyć o to samo, jak mnie brali na kolana w dzieciństwie.
Celina Chodziło mi o Janiaka. W przypadku Gulbinowicza telewizja trwam (san oglądałem o ich oficjalnym kanale na Yotube) nazwała wyrok kongregacji pogłoskami. Dla mnie to brak szacunku.
Marku, a gdzie w tym wszystkim jest policja? Jeśli zostało popełnione jakieś przestępstwo. Czy chodzi o bicie piany? Tylko nie pisz mi, że przestępcę w sutannie aresztuje Gwardia Szwajcarska, bo to nie tak działa. I czemu ktoś wyciąga jakieś sprawy rzekomo sprzed kilkudziesięciu lat? O co w tym chodzi? Chyba tylko żeby w mediach o tym międlić na okrągło, a nie o żadną karę dla kogoś.
Celina Według prawa Polskiego sprawa była przedawniona, a według prawa Watykańskiego nie. Gdyby w obydwu państwach sprawa była aktualna to obydwie prokuratury by ją prowadziły. Były też przypadku że RM broniło księży skażanych przez Polskie sądy np. tego z Tylawy. Co ciekawe Gulbinowicza bronił również lewak Frasyniuk.
Marku, ta sprawa z Frasyniukiem pokazuje, że to wszystko jest grubymi nićmi szyte. W ten sposób to można wyłuskać wszystkich byłych kleryków, zapłacić im odpowiednie sumy, żeby byli urządzeni na całe życie i pchnąć do oskarżeń niewinnych ludzi. Zawsze się takie świnie znajdą. Poza dwoma czy trzema przypadkami, które są też stare ale powiedzmy, że też już przedawnione, oskarżenia dotyczą spraw sprzed pięćdziesięciu lat. Jeszcze śmieszniejsze że dotyczą osób które nie żyją, i nie mogą się bronić.
Celina Akurat wyrok było jeszcze za życia. A przykład Frasyniuka, świadczy iż nie chodzi o obronę Kościoła, lecz (tak samo jak w przypadku Polańskiego czy Samsona) o obronę pewnej śmietanki.
Wiersz - laurka. I się rozpętała burza. Lubię, nie lubię. A summa nie taka jakiej by się niektórzy chcieli spodziewać. Wbrew pozorom to właśnie RM nadaje najwięcej programów z udziałem wybitnych intelektualistów. To także radio edukacyjne. Wykłady z ekonomii, filozofii, teologii i wielu innych dziedzin - nierzadko na poziomie uniwersyteckim. Ma i swoje wady ale nie powinny zasłaniać pozytywów, których ma sporo. To oczywiście radio wyznaniowe - religijne. Sporo tu modlitwy i sakralnych akcentów. Wezwania do darowizn: to chyba normalne w instytucjach które tylko z nich się utrzymują. Kto tam pojechał, zobaczyć wie że tych darowizn nikt nie przejadł. Wydawane są w sposób konsekwentnie efektywny. To nawet budzi podziw. A wiersz? Jak to laurka.
Dziękuję piliery za to objaśnienie, bo go tutaj brakowało. Tak, 44 procent programów ma charakter stricte religijny, katechezy, msze święte, modlitwy, pozostała część czasu jest podzielona na wiele segmentów. Część z nich tu wymieniłeś. Jest nawet audycja poświęcona prezentacji książek o charakterze religijnym, edukacyjnym, społecznym i patriotycznym. Co prawda dawno, ale miałem przyjemność uczestniczyć w dwóch takich audycjach, jako prezenter własnych książek. Słyszałem też że jedną, ale to bez mojego/naszego/ udziału odczytywano na głos na antenie. Znajomy ze Śląska mnie powiadomił, który słucha z żoną tego radia.
Owszem, ma też wady, ale moim zdaniem pozytywy przeważają, no może w stosunku 8:2, albo 9:1.
Największą wadą w oczach krytyków to pewnie głoszenie treści Ewangelii i przypominanie o obowiązkach katolika. Nieraz mimo wysłuchiwania wielu kazań nie słyszałem od dawna o tym w kościołach.
A nawiasem mówiąc, nasz proboszcz od zawsze po mszy świętej odmawia jeszcze z wiernymi dziesiątkę różańca w intencji Ojczyzny. Większość ludzi zostaje, ale wśród części słyszałem szemranie. Ludziom naprawdę niewiele trzeba, by kwęczęć bez przyczyny.
Chmm, narządko na poziomie Akademickim? Mógłbym poprosić o jakieś przykłady? Czasami oglądam TV TRWAM i ani razu nie widziałem tam żadnej akademickiej. Owszem są czasami kulturalnie prowadzone, ale nigdy się jest to poziom naukowy, czy nawet popularnonaukowy. Trochę prostych informacji, czasem jakaś głupota. W sumie równie niski poziom jak w TVN24 czy TVP INFO, a na pewno niższy niż na Polsat News i TV Republika.
Marek Adam Grabowski Np.: w miniony czwartek debata nt: trendów we współczesnej filozofii oraz udziału w niej filozofów polskich. ( nie jestem stałym słuchaczem ani oglądaczem żadnego publikatora) ponad trzygodzinna audycja z udziałem słuchaczy (zdumieli mnie poziomem wypowiedzi). Kompetentnie prowadzona.
Marku, pozwolisz, że odpowiem korzystając z nieobecności pilierego. W radio często audycję prowadzą wykładowcy WSKSiM, zawsze robią to z kulturą oraz prezentują dużą wiedzę, to nawet audycje publicystyczne nabierają charakteru wykładu naukowego.
Celina Rozumiem, ale ja chciałem poznać nazwiska. W WSKSIM nie ma kierunku filozofia, a audycja miała być o filozofii. Że kulturalnie prowadzone, tego nie neguję, i nigdy nie negowałem; ale to nie wystarczy do nazwania czegoś poziomem akademickim. Może po prostu pilery użył hiperboli, a ja się czepiam, ale taki już jestem. Pozdrawiam!
Marku, to niestety Ci nie pomogę, bo nie wiem o jaki temat audycji chodziło, z tego co wspomniał piliery później była wolna antena dla słuchaczy. Wiem, że jest archiwum z tymi audycjami, więc można to chyba znaleźć, piliery coś wspominał, że to chyba była środa przed świętami. Z tym, że ja nie wiem jak słuchać.
A jeśli chodzi o poziom akademicki, to skoro tam niektóre prelekcje prowadzą profesorowie, albo doktorowie akademiccy no to chyba ogólnie można mówić o takim poziomie akademickim. Jak są szczególnie specjalistyczne audycje, to nie biorą ludzi przypadkowych, tylko znawców tematów.
Celina Samo bycie ekspertem jeszcze nie wystarczy. Przykładowo Profesor Kołakowski, był uczonym i to wybitnym, ale jego programy telewizyjne, chociaż ciekawe, nie spełniały kryteriów akademickich, nawet szeroko rozumianych.
Zresztą na temat kryteriów wykładów akademickich mógłbym niejedne powiedzieć. Przychodzi profesor na wykład i mówi: kupcie mój skrypt. Na stronach 80 - 86 jest temat dzisiejszego wykładu. A teraz macie wolne, bo się śpieszę na spotkanie z gościem;)))
Więc myślę, że w tym sensie, że audycje prowadzone są przez kompetentnych prelegentów, z tytułami naukowymi, i słuchając ich odnosisz wrażenie, jakbyś był na dobrym wykładzie.
Komentarze (50)
Wydaje mi się ta liczba dużo zaniżona choćby po liczebności pielgrzymek, które co roku w maju przyjeżdżają do Częstochowy, jak i po liczbie biur Rodzin RM, które są praktycznie przy większości polskich parafii, a jest ich w Polsce około 11 tysięcy.
Poza tym radio słucha też wielu ateistów, bo często dają o tym znać w różnych mediach.
No ale jeśli dwie godziny dziennie, to nawet ja się nie łapię do tego grona.
No wiesz co:) Dane najprawdziwsze. Tu masz link. Informacja świeżutka, ma ledwo 2 dni.
Poniżej tekstu jest tabela
https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/trojka-z-najwiekszym-spadkiem-sluchalnosci-o-poranku-jesienia-udzial-stacji-zmalal-o-53-proc
Plwam na was!
Z tego co wiem, to jest spełnienie marzeń ojca Maksymiliana Marii Kolbego, męczennika z Auschwitz, który pragnął utworzenia takiego radio w Niepokalanowie. Wstrząsnął nim widok wielkiej parady ateistycznej, gdy przed II wojną światową przebywał na studiach w Rzymie. Niestety zabili go Niemcy, i tego nie zrealizował.
Co do kasy, radio od początku ma charakter społeczny, więc tego numeru konta się nie da uniknąć.
A co sądzisz o samym wierszu od strony technicznej Lauro?
To wydaje mi się niemożliwe, bo zakon redemptorystów podlega pod papieża, gdyby sobie na to pozwolili, to pewnie mieliby jakieś konsekwencje.
Owszem, ma też wady, ale moim zdaniem pozytywy przeważają, no może w stosunku 8:2, albo 9:1.
Największą wadą w oczach krytyków to pewnie głoszenie treści Ewangelii i przypominanie o obowiązkach katolika. Nieraz mimo wysłuchiwania wielu kazań nie słyszałem od dawna o tym w kościołach.
A nawiasem mówiąc, nasz proboszcz od zawsze po mszy świętej odmawia jeszcze z wiernymi dziesiątkę różańca w intencji Ojczyzny. Większość ludzi zostaje, ale wśród części słyszałem szemranie. Ludziom naprawdę niewiele trzeba, by kwęczęć bez przyczyny.
A jeśli chodzi o poziom akademicki, to skoro tam niektóre prelekcje prowadzą profesorowie, albo doktorowie akademiccy no to chyba ogólnie można mówić o takim poziomie akademickim. Jak są szczególnie specjalistyczne audycje, to nie biorą ludzi przypadkowych, tylko znawców tematów.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania