-

-

Średnia ocena: 4.9  Głosów: 11

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (11)

  • Canulas 15.01.2018
    "Fiolka z zmutowaną zawartością rozbiła się na białych kafelkach" - bardziej pasuje "ze"

    " 204 dniu po wypuszczeniu bakterii kongres rozpoczął budowę kopuły ochronnej" - zapis cyfrowy psuje odbiór.

    OK.
    Tyle złych informacji.

    Dobre, napisane ładnym językiem, nie za długie (to też plus).
    Zamysł ciekawy, pokazujący, że można tchnąć nową iskrę w z pozoru zgrany schemat.
    Jestem na tak.
    5- na początek.
  • Blanka 15.01.2018
    Początek ciekawy, ładnie napisany. Chętnie przeczytałabym cd;) Ode mnie komplet gwiazdek:)
  • Paradise 15.01.2018
    zaintrygowało mnie. Daje 5 i czekam na więcej :)
  • Nazareth 16.01.2018
    Fiolka spadła na kafelki? Nawet w podrzędnym laboratorium bakteriologicznym wszyscy muszą nosić skafandry ochronne i przejsc proces dekontaminacji przy wyjsciu. W przypadku takiego wypadku, cały personel zostałby poddany kwarantannie. To są peocedury obowiązujące praktycznie wszędzie. Mało to wiarygodne.
  • Agnieszka Gu 16.01.2018
    Witam,
    Drobiazg:
    "Wszyscy gorączkowaliśmy i zwracaliśmy wszystko trafiało do naszych żołądków." brakuje "co" przed "trafiało"
    Pomysł i wykonanie fajne. Podoba mi się. Pozdr :))
  • Ozar 20.01.2018
    Tak dla mnie dość popularna wersja apokalipsy, jednak czyta się całkiem nieźle. Mała uwaga: moja znajoma specjalizująca się w tematach Zombie po latach eksperymentowania doszła do wniosku, że najbardziej sensowna wersja wyjścia zabójczych bakterii czy wirusów z tajnego laboratorium, to potężne trzęsienie ziemi, taki od 8 w górę, to najbardziej przemawia do ludu. Na razie 4 poczytam dalej...
  • Ritha 23.01.2018
    Motyw "wirusowego" postapo być może nie jest świeżutki jak ciepłe bułeczki, ale ja lubię w ten deseń, filmowo ciut. Dużo informacji, podanych w, hm, streszczeniowy sposób, ale nawet mi nie zgrzytało. Końcowy "krzyk" ukazał rąbek emocji. No i powiem Ci, że zaciekawiło i na pewno zerknę na kolejne.

    Wsparcie techniczne:
    "w jednym z podrzędnym laboratorium" - podrzędnych*
    "gdzie tam drogą kropelkową" - wywaliłabym tam
    "W 204 dniu" - napisałabym słownie
    "Kopuła" - raz masz z dużej, raz z małej
  • Kim 30.01.2018
    To takie trochę postapo, podoba mi się. Dalsze losy postaci intrygują. Daję 5, czytam dalej.
  • No mógłbym się czepiać szczegółów, tutaj jednak mieścisz się, może ledwo ledwo, ale jednak w mojej skali „prawdopodobnosci”. Czyli nie będę ci ich wytykał, ale jest kilka rzeczy które warto byłoby troszeczkę bardziej uwiarygodnić.
    Mam nadzieję, że wybaczysz upierdliwcowi, że nie tylko słodzę, ale muszę to powiedzieć, bo narzuca mi się po przeczytaniu, w symie drugiego kawałka Twojego opowiadania, nazwijmy to, nonszalanckie podejście do szczegółów. Choć tu ja jeszcze daję sie kupić.
    Ciekawy poczętek muszę powiedzieć.
    No dobra, czas na część oficjalną.
    Oficjalnie pozdrawiam :)
  • Cyber.Wiedźma 07.02.2018
    Odpuść to sobie i przeczytaj ,,Nie czytaj" (masło maślane) w to nieco więcej serca włożyłam.
  • Cyber.Wiedźma ok zajrzę tam w wolnej chwili.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania