rejs

minęło trochę czasu

pomiędzy jednym przesypywaniem

a drugim

 

przypływ

odpływ

 

mapę ukradziono

a flaga? utonęła

 

nie ma to jak picie dobrego trunku

w dobrym towarzystwie

mówił kapitan w przeddzień wypływu

przepływu

 

no a oni

na dnie oceanu

nie usłyszeli

 

zapytałem go więc

gdzie reszta załogi

 

kapitan uśmiechnął się

powiedział

rozpłynęli się

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • motomrówka 06.08.2017
    Coś innego w końcu na Opowijskiej ziemi.
    Troszkę, jak dla mnie, za dużo tych -pływów:
    przy-, od-, wy-, prze-, na koniec jeszcze roz-. W pierwsze zwrotce widzę powtórzenie, przesypywanie kojarzę z upływem czasu właśnie, a zaczyna się wszystko od stwierdzenia, że upłynęło trochę czasu.
    W ostatniej może lepiej tak:
    z uśmiechem powiedział
    rozpłynęli się

    Unikniesz powtórzeń kapitana ( będzie wiadomo z kontekstu, kto powiedział) i "się".
    Mimo.wszystko morskiej choroby nie dostałam, a nie toleruję kołysania. Zobaczyłam tu jakąś (teraz szumnie będzie) alegorię Polski.
    Pozdrowiecka Mrówka ;)
  • Okropny 06.08.2017
    Nie wiem, czy to takie bardzo inne, yo
  • Angela 06.08.2017
    Poczułam klimat żeglarskiej opowieści : ) 5

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania