|Ręka| |?| |w|
Siedzę na niej dziś, bo lubię
Nie czuć nic, a potem czuć
Mrowienie.
Czasem cyrklem, szpilką kłuję
się - bo lubię się kłuć.
Dziwaczenie.
Jak gotuję, to się sparzę
Bo lubię czuć ból
Lepszy ból niż nic.
Mam już blizny, szramy, rany
Wykrzywiam twarz swą jak żul
To nie żaden pic.
Wkładam w ogień, wrzątek, lód
Bo inaczej się nie da
Czuć.
Czuję, bo to ludzkie: czuć.
Czuć nam wciąż coś trzeba...
Chuć?
Z magazynów i portali
wylatują dupy
Małe.
Pojebane trendy, chude
kości, blade trupy
Coś spalę!
We (w) apatię wpadam coraz
Częściej, niż bym myślał
Kiedyś.
Odpowiedzi szukaj w sobie
(Chciałbym, żeby przyszła)
Żeby...
Nie mam z kim o tym rozmawiać
To zbyt osobiste
Jest.
Zamiast piszę ten (co to jest?)
Z rytmem, rymem piszę
Wiersz.
(jakby kogoś obchodziły jakieś niskie/wysokie pobudki, to proszę:
Pisząc, myślałem o piosence "Hurt" [w wykonaniu Johnny'ego Casha] i o finałowej scenie z "Łowcy androidów".)
Komentarze (26)
No a finałowa scena Łowcy to jest klasyk nad klasykami. W połowie improwizowana, w deszczu... Co to znaczy być człowiekiem?
Sam wiersz także niczego sobie. Czuć w nim zawartość tych dwóch tekstów kultury, a ciężko jest coś takiego osiągnąć, nie popadajac w schematy...
5
Podoba mi się budowa wiersza, widzę, eksperymentujesz, świetnie. Właściwie całokształt jest tutaj ciekawy (całokształt w moim patrzeniu, a nie w dziele, bo nie znam inspiracji).
Łap piątkę.
"Nie piję do Ciebie bezpośrednio" - a pośrednio? XD
Ale ogólnie to przykro mi, że najwidoczniej tylko łeb mi wystaje z wypełnionego gimbusami worka.
Jasne, że nadrobię. Jak tylko będę mogła. :D
LOVE ME TENDER LOVE ME SWEET NEVER LET ME GOOOO.
He. :D
I jeden z trzech to już dużo, patrząc na to ile słucham "tych najwiekszych" ogólnie. :)
A teraz idę spać, bo mam niecałe trzy godziny. Ojoj.
Dobranoc. :3
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania