Romantycznie zimny
Zimnie obojętny patrzący na ból
Moje łzy Które zamieniają się w lód
Patrzysz na krew spływająca na śnieg
To szkarłat brudzący czystą biel
Moje serce krwawi a Twoje oczy choć niegdyś tak ciepłe
Dziś zimne jak lód
Skamieniałe jak moje serce patrzące na ciebie
Czy twój uśmiech na twarzy będzie moim przebaczeniem?
Romantycznie zimny, tak niedostępny i pazerny
Czy powinnam Kochać i krwawić ze sztyletem w ręce?
Czy chwycisz mą dłoń i wbijesz jeszcze głębiej?
Patrząc tym wzrokiem który kładzie szron na me serce.
Todia.
Komentarze (1)
Dosyć osobisty tekst, nie wiadomo jak się odnieść.
cul8r
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania