Rosyjska ruletka

Milczała wpatrując się w ludzi. Obdarte, pobrudzone krwią i kurzem ubrania wyglądały jak z horroru.

Nieludzki ryk dzieci odrywanych od ciał rodziców, bezsilność i przerażenie ocalonych.

Nad głowami jeszcze szum bojowych samolotów. Odleciały, by za kilka godzin uderzyć z nową, większą siłą. Tymczasem trzeba pozbierać trupy i zanieść do wspólnego grobu. Nie ma czasu na płacz i pożegnania. To dopiero wtedy, kiedy zakwitną kwiaty na skwerach i odrosną drzewa.

Szkielety kominów sterczą dumnie nad ruinami, domy bez drzwi i okien, tylko gdzieniegdzie uwolnione strzępy firanek wieją wolnością.

To nie Warszawa, a jednak obrazek podobny.

Samotne krzyże składają ręce do modlitwy, oblicze Jezusa przepełnione bólem.

Lecz piekła nikt się już nie boi, jest tutaj. Tkwi w każdym, kto widzi i czuje.

Rosyjska ruletka.

 

Milczała wpatrując się w ludzi.

Trzeba umyć malutkie, brudne rączki i buzie. Nakarmić, przytulić.

Znaleźć słowa i położyć jak plaster na otwarte rany.

Średnia ocena: 4.6  Głosów: 9

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (18)

  • Canulas 30.06.2018
    Świetny, naprawdę bardzo dobrze napisany tekst. Byłem tam (przez chwilę) widziałem te obrazy.
  • Iwona 30.06.2018
    Dziękuję.
  • Tjeri 30.06.2018
    Zastrzeżenie mam do tego zdania:
    Tymczasem trzeba pochować trupy, zebrać je w całość i zanieść do wspólnego grobu. W sytuacji, którą nakreśliłaś, raczej nikt nie ryzykowałby chowaniem ciał (mówię o częstotliwości bombardowań). Pewnie odciągaliby gdzieś w jedno miejsce i tyle... To taki drobiazg wiarygodnościowy. A jeśli chowanie ciał do wspólnego grobu ma być i już, to może pomyśl nad usunięciem "w całość"? - mam nadreaktywną wyobraźnię i widzę tu lepienie z tych ciał jakiegoś truposzowego golema (wybacz).
    Ale poza tym ładnie i obrazowo.
  • Canulas 30.06.2018
    Kiedyś o czymś takim, co mówi Tjeri Clive Baker w jednej z Ksiąg Krwi pisał. Nie pamiętam której, ale klasyka.
  • Tjeri 30.06.2018
    Canulas. Baker to dopiero ma nadreaktywną wyobraźnię :D.
  • Iwona 30.06.2018
    Tjeri ''zebrać w całość'' czyli razem ze wszystkimi członkami ciała, które leżą rozrzucone, a grób cały czas otwarty, wystarczy pozbierać i zanieść.

    Dziękuję za przecztanie.
  • Tjeri 30.06.2018
    Iwona, jak się sama przyznałam, moja wyobraźnia jest nadreaktywna, ale Ty jej trochę pomogłaś liczbą mnogą (zebrać je w całość). :D
  • Iwona 30.06.2018
    Tjeri zadbałam o Twoją wyobraźnię, mam nadzieję, że już jest lepiej.
  • Pasja 30.06.2018
    Witam
    Wojna zawsze niesie ze sobą śmierć. Obraz nakreślony przez ciebie można odnieść do każdej wojennej zawieruchy.
    Tytuł jest bardzo adekwatny do treści. Ryzyko?
    Pozdrawiam i miłej nocy
  • Iwona 30.06.2018
    ryzyko nie, raczej gra, w której stawką jest życie.
    dziękuję, że przyszłaś pod ten okruch. pozdrawiam
  • Justyska 02.07.2018
    Świetna miniatura. I trzy dobre teksty na początku bytności na opowi. Super.
    Pozdrawiam serdecznie!
  • Iwona 02.07.2018
    dziękuję.
  • Agnieszka Gu 02.07.2018
    Witam, Wspaniałe. Widzę i czuję wszystkie obrazy, które niesie tekst. Wspaniałe i bardzo prawdziwe.
    Pozdrawiam
  • Iwona 02.07.2018
    dziękuję.
  • Ritha 02.07.2018
    Dobry tytuł, dobra treść. Duże pięć.
    Pozdrawiam :)
  • Iwona 02.07.2018
    dziękuję i również pozdrawiam.
  • Adam T 02.07.2018
    Małe tach-aid:
    "Tymczasem trzeba pochować trupy i zanieść do wspólnego grobu." - ze zdania wynika, że najpierw pochować, bo trzeba, a potem zanieść do wspólnego grobu", gdyby było zapisane odwrotnie, czyli najpierw zanieść, z potem pochować, byłaby jasność sytuacji. Może zostawić:
    "Tymczasem trzeba zanieść trupy do wspólnego grobu."?
    Tak na szybko.
    Pozdrawiam ;)
  • Iwona 02.07.2018
    dziękuję za sugestię. poprawiłam.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania