Różana herbata cz1
Nazywam się Rosalie Smith ale wszyscy mówiom do mnie Rose albo Rosie ale tego drugiego nie lubie. Mam jasno-brązowe długie falowane włosy które spadajom kaskadami na mje ramiona i są do pasa. Zawsze je prostuje bo , nie lubie loków ale deszcz zawsze je mi kręci. Moje oczy są czekoladowe jak prawdziwa goronca czekolada. Jestem zwyczajnom 16-latkom i szarą myszką i jak codziennie po porannym śniadaniu i spacerzu wybieram się do mojej ulubionej londyńskiej herbaciarni która jest zaraz niedaleko mojego domu. Moja najlepsza przyjaciolka Katy powiedziała że od niedawna pracuje tam nowy pracownik który jak to opisała jest mega ciachem. Pogoda jest dziś pochmurna ale to nic dziwnego w londynie. Może spadnie dziś deszcz
Wchodze do herbaciarni i po chwili czuje gorącom ciecz na mijej nowej blusce. Niech to szlak!!
- Porombało Cię?!?!?!! - Krzyczę na mojego oprawce - Coś ty zrobił?!?!?! - Spoglonadam na niego. Okazuję się bardzo przystkojnym nastolatkiem w fartuchu herbaciarni. Szybko wstaje i rumienie się. - Przepraszam! To moja wina! - Ale z niego ciachoo!!! To musi być ten nowy!!
- Uwarzaj - Fuczy i odchodzi pewnie by zaparyć nowej herbaty.
Z tego co dowiedziałam się od Katy ma na imie William i jest synem bogatego biznesmena Pana Parkera który odciął go od pieniędzy bo tylko imprezuje, ije, pali i ćpie. Jest naprawdę niegrzeczny!
Siadam w stoliku przy oknie i niezbyt krycie patrze na Williama. Jest on umięśnionym prystojnym blondynem z postawionymi do góry włosami. Jego ramiona pokrywajom rysonki z czarnego tuszu. Wygląda jak na badboy'a przystało. Gdy odwraca siem zauważam błęitne oczy z długimi rzensami w których mogłabym utonąnć
Podchodzi do mojego stolika
- Co podać?? - Pyta zniecierpliwiony
- eee.. Różaną herbate - Jąkam się
- Wporzo - Odchodzi
Potem przynosi mi mojom herbate do stolika a ja delektuje się gorącym napojem i wpatruje w przystojnego kelnera.
CDN ;**
*************************************
Komentarze (38)
,,Mam jasno-brązowe długie falowane włosy które spadajom kaskadami na mje ramiona i są do pasa. '' - Mam jasno-brązowe, długie, falowane włosy, które spadają kaskadami na moje ramiona i są do pasa.
,, Zawsze je prostuje bo , nie lubie loków ale deszcz zawsze je mi kręci. '' - Zawsze je prostuje, bo nie lubię loków, ale deszcz zawsze mi je kręci.
Mam wrażenie, że gdzieś już czytałam taki scenariusz :)
Wypisałam błędy tylko w trzech pierwszych zdaniach, jest ich mnóstwo i żeby je wszystkie wypisać musiałabym całą treść przepisać. Może ktoś z waszych rodziców lub starsze rodzeństwo przejrzy tekst przed dodaniem. Nie oceniam, pozdrawiam :)
Hehehehe
Shitstormie z Moni, a wtedy też go nie był (tak, sprawdziłam).
i była Nat!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania