okruchy filozofii
porażeni blaskiem
uciekliśmy w ciemność
obolałe powieki
odmówiły posłuszeństwa
zostali łowcy prezentów
inni zawrócili
zabawa w chowanego
nad przepaścią skończyła się
w gabinecie krzywych luster
latarnika utopiliśmy
w łyżce wody
światełko w tunelu
błysnęło i zgasło
nic nie było tak proste
jak dawniej tęskniliśmy
podobno
nie można wejść dwa razy
do tej samej rzeki
Komentarze (3)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania