Moja modlitwa
Boże proszę cię.
Po właściwej drodze prowadź mnie.
By była ona jasna i pełna perspektyw.
Abym mogła z radością patrzeć w obiektyw.
Bym jak najmniej na niej błądziła.
A gdy zbłądzę na błędach się uczyła.
Bym potrafiła kochać osoby na niej spotkane.
By uczucie miłość nie było tak skomplikowane.
Abym cieszyła się każdym dniem.
A smutek był tylko złym snem.
Żebym zbyt szybko nie ufała.
Bym później tego nie żałowała
Komentarze (6)
"A gdy zbłądzę na błędach się uczyła." - "A gdy zbłądzę, na błędach się uczyła."
"By uczucie miłość nie było tak skomplikowane." - powinno być chyba "miłości"?
to tyle z błędów, nie piszę tego, żeby ci dowalić,broń Boże, ale żeby skorygować te błędy.
co do treści, rzeczywiście wygląda to raczej na modlitwę, sugeruje to już sam początek. "Boże proszę cię." i wlasnie "Moditwa" bardziej by mi tu pasowała jako tytuł niźli "Rozważania'. ale to twój tekst i możesz zrobić z nim co chcesz.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania