Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!
Rutger Hauer
ty rutgeru
ty haueru
możesz sobie być nazistą
seryjnym mordercą
świętym i artystą
tańczącym ze śmiercią
mendą wredną
niewydanym poetą
zbrodniarzem estetą
jest ci wszystko jedno
bo rola to rola
zagrałbyś wszystko nawet pornola
gdyby trafiła się rola
ale nie nudna a najlepiej trudna
nie śliczna a magiczna
choćby bydlaka lecz nigdy zwyklaka
dlatego cię kochamy
jesteśmy tacy sami
niech moja rola nie będzie bylejaka
bo tyś się odważył
pomniki podważył
cywilizacji
wychowienia
uzurpacji
fałszego sumienia
ty rutgerze
ty hauerze
tyś jest bezbłędnym rycerzem
gdy usta w pogardę rysujesz
bo śmierci ni niczego
niczego nie szanujesz
dobrego ani złego
co stłamsić cię próbuje
raz gonisz a raz ciebie
dokoła same chuje
a teraz jesteś w niebie
i nawet Bóg cię szanuje
bo nie zfałszowałeś
gdzie chciałeś tam grałeś
forsę olewałeś
nawet wiersze pisałeś
ja hołd ci składam rymem
i nazywam jedynym
prawdziwym
wiedźminem!
19 lipca 2022 mija trzeci rok od śmierci tego wielkiego Aktora
Komentarze (72)
Przykładowo zestawienie: nazistą — mordercą — artystą
jest niebanalne, ponieważ „nazista” może się wprawdzie kojarzyć z „mordercą”, ale na pewno nie „artystą”, co jest pozytywnie zaskakujące.
Dalej:
śmiercią — wredną
te dwa słowa można luźno łączyć, ale przeskok do:
poetą — estetą
nie jest już tak oczywisty, przynajmniej nie dla mnie.
Wiersz ma ciekawą treść i dobrą rytmikę.
Tylko to mi nie pasuje:
a teraz jesteś w niebie
i nawet Bóg cię szanuje
Do nieba kieruje po ułaskawieniu Sąd Ostateczny, który Bóg może zwołać jutro, może za milion lat, nikt nie wie na pewno, dlatego dusza biednego Rutgera tuła się już trzeci rok przed czyśćcową bramą. Módlmy się za nią, aby skrócić jej oczekiwanie na wyrok Boży. ??
Rym częstochowski to rym dokładny i oklepany, na przykład:
Niech ta światłość twojej łaski
Ześle na nas boskie blaski
łaski-blaski to banalne zestawienie.
Rym dokładny, ale oryginalny NIE jest rymem częstochowskim:
Anatol zjadał ze smakiem śniadanie
Porą wczesną w dusznym Azerbejdżanie
śniadanie - Azerbejdżanie to zestawienie oryginalne, ponieważ po słowie „śniadanie” trudno się spodziewać słowa „Azerbejdżan”.
Co do Nieba, to od razu po śmierci idzie się do jednego z trzech miejsc, po Sądzie Ostatecznym będzie zmartwychwstanie, przemiana wszechświata i raj na ziemi.
Pozdrawiam ?
Poezja to nie matematyka gdzie różniczka to jest wyniczek odejmowanka; dochodzi jeszcze czynnik smaku: co dla jednego jest oryginalne, dla innego może być banalne.
Ja oceniam wiersz po całości, jako niepodzielny monolit, jak rzeźbę, bądź obraz, w całości. Wiersza nie rozbijam na pojedyncze neutrony, bo wtedy ulatuje myśl piękna, zostaje tylko głucha i ciemna materia.
Dlatego oceniłem na ⭐⭐⭐⭐⭐
Ale po co się tłumaczysz? Była dyskusja na ten temat, orzekłeś, że tak chcesz pisać i takie Twoje prawo! Łażenie za Tobą i ciągłe mędzenie o rymach jest zwyczajnym nękaniem. Jest tak wiele utworów, że każdy znajdzie coś dla siebie ?
Uznanie za wspomnienie o Hauerze, świetny aktor, najmocniej utkwił mi w pamięci film pt. "Autostopowicz".
>>>> a rym gramatyczny jest rymem częstochowskim?
Nie jest.
Rym gramatyczny obejmuje więcej możliwości rymowania, aniżeli rym częstochowski. Każdy rym częstochowski jest rymem gramatycznym, ale nie odwrotnie.
Tak podaje Wikipedia.
Ja tylko mogę dziękować Bogu, że na takiego "znawcę" nie trafilam i że potrafiłam, ze zrozumieniem czytać zasady pisania wierszy rymowanych.
Bo ja nie, ale raz się wypowiedziałem na ten temat, na co dostałem jedynie arogancką, pełną bufonady odpowiedź.
Dlatego więcej nie zamierzam się u autora wypowiadać.
Ma on lekkość wypowiedzi, niesztampowe ujęcie tematu, ale rym częstochowski pozostaje częstochowskim. Choćby z powodu czterech jednakowych liter w końcówkach wyrazu.
Bo jeśli mi powiesz, że rym ciebie - niebie jest oryginalny i zaskakujący to ja wysiadam.
Masz rację /ale z niej tumanesku/, częstochowski to banalny, gramatyczny opiera się na identyczności końcówek fleksyjnych.
Mnie ta wiedza do niczego nie jest potrzebna. Jak mi się coś podoba, to mi się podoba i basta.
Przeczytałem, żeby odpowiedzieć na Twoje pytanie
>>>> A Ty dostrzegasz tutaj rymy oryginalne, niejednoznaczne i zaskakujące?
Zobacz mój komentarz powyżej: https://www.opowi.pl/rutger-hauer-a77981/#comment-738542
To właśnie wyczytałem w Wikipedii.
Martyna pyta się: czy pies jest kotem?
Moja odpowiedź: gdyby pies był kotem, to byśmy psa nazywali kotem. ?? ?
Hahahahaha albo psokotem ?
Sam piszesz, że rym może być i częstochowski (z czym się zgadzam) byleby był oryginalny.
Od siebie dodam, że też go czasem użyję, ale musi być jakoś zamaskowany w treści, aby nie rzucał się po gałach.
Tu tak nie jest.
Na tym bym zakończył własne wpisy.
Zadziwiające.
Mnie była potrzebna ta wiedza, bo czasami lubię popisać rymem, ale ty moją wiedzę ciągle podważasz, jakbyś był co najmniej autorytetem w tej dziedzinie.
A każdy znawca tematu powie ci, że korzystanie z pierwszego narzucającego się, przy pisaniu, jest najgorszym wyborem. A już rym gramatyczny czyli rymowabie tych samych części mowy, jest największym błędem, który popełniają początkowi twórcy, bo z czasem każdy zdobywa jakaś wiedzę i wyciąga wnioski.
Możesz sobie bronić poboga, mnie to nie obchodzi, ale ty robisz dużo większe szkody, bo czytają ciebie wszyscy i tym samym łykają tę sieczkę, tym bardziej że takie rymowanie jest najłatwiejsze.
?
A kryterium łatwości? To co komuś nasuwa się jako pierwsze to indywidualna sprawa. Faktem niezbitym jest, że mniej słów rymuje się dokładnie, zatem dokładny jest trudniejszy, trudniej go znaleźć, bo niedokładnie rymuje się wszystko ze wszystkim.
Ciebie-niebie było oklepane od zawsze, jednak używano go, więc nie ma żadnego powodu, żeby tak nie robić. Kochanowski pisał, że dokładny jest lepszy, do tego stopnia, że a rymował z a, a á z á, itd.
Podstawową funkcją rymu jest zgodność brzmienia. Z tego również wynika, że dokładny jest lepszy.
Cała reszta wpisu jest dorabianiem ideologii do słabizny rymotwórczej.
Ja nie mam nic przeciwko dokładnemu rymowi, jeden dokładny rym znalazłam w wierszu znanego poety ?
Cztery schodki
Cztery schodki i dwa schodki, potem jeszcze krzynę –
Tak się wspina, tak się skrada lanckoroński rynek.
Pod dachami, podcieniami przyczajony sunie
(Jeszcze pod próg który wpełźnie, jakby próg ciut unieść),
Na paluszkach, na koniuszkach, w absolutnej ciszy
(Jeden kot się chyba przeląkł, bo odpuścił myszy).
Rynek staje – jak się zdaje, zajrzeć chce do okien,
I znów kroczek jeden, drugi, lecz ten drugi – bokiem.
Zakosami, zygzakami, chociaż można prościej,
Wnet zahaczy o „Pensjonat” i wystraszy gości!
Prawie zaraz potem fara – chce ją minąć z prawej...
A ja, w czyje buty wszedłem, nie pamiętam nawet.
Maciek Froński
W limeryku zaś, tylko dokładne powinny być, aczkolwiek nie zawsze się udaje. Tak wiem, że trudno jest wymyślić nowy rym, ale warto próbować, a nuż się uda? A jeśli nienowy, to przynajmniej mocno nieoklepany, niezużyty. Już pisałam, zrobisz, jak będziesz uważał, ja nikogo do niczego nie naginam, bo jestem przeciwna przemocy. O! ?
Ale trzeba je umieć zastosować. A już z dokładnymi trzeba bardzo uważać, żeby w po gałach nie dawały.
Ty masz ciekawe spojrzenie, niebanalne metafory, ale z rymowaniem to jest kiepsko.
Moje zdanie znasz.
Mnie wiedza nie jest potrzebna, ponieważ nie zajmuję się pisaniem poezji, a do oceny poezji wystarcza mi dobry smak i poczucie piękna.
Żeby wybrać wygodne krzesło nie trzeba być stolarzem — wystarczy mieć cztery litery. ?
Masz za to misję niszczenia w zarodku twórców, którzy rokują.
Tyle twojej tu działalności.
Szkoda, że tak późno mi o tym napisałaś, ale doceniam szczerość. ??
To dobrze, może dzięki temu Pobóg będzie miał szansę zaistnieć w poezji. Popracuje nad rymem i zaczną się o nigo bić wydawcy.
Pozdrawiam ?
Pozdrawiam ?
Ciągle żywy.
A wiersz bałdzo ołyginalny, ale nie zapominajmy o Polskich Artystach!
Postaram się nie zapominać ?
Pozdrawiam ?
Osratnio była rocznica śmierci Bobka.
Siedziałam i gapiłam się w monitor, ale nie wydusiłam z siebie nic sensownego.
Czy mógłbyś w moim imieniu napisać coś ładnego? ?
I to jest zadanie dla CIEBIE!
Znaleźć. Poznać. Napisać.
?
Mój błąd, bo jest Bobek z młodego pokokenia.
Bogumił Kobiela, w domu nazywany Bobkiem?
Jeśli nie znasz i nie lubisz, to na siłę nie pisz.
Żeby o kimś pisać potrzebne jest serce.
Że jak na Francuza? Która część ciała jest najbardziej francuska?
https://oldcamera.pl/pl/top-20-francuscy-aktorzy/
Jakbyś jego tam wrzuciła, to żaden Francuz nie znający go nie rozpoznałby w nim Polaka.
Tak można powiedzieć o każdym...
https://www.artfido.com/this-is-what-the-average-person-looks-like-in-each-country/
Opalony Japończyk to skrajność.
Miałam na myśli przeciętnego mężczyznę o jasnej karnacji.
Kobiela mógłby być Francuzem, Czechem, Niemcem, Skandynawem, a był uroczym Polakiem o aseksualnym głosie..
w Afganistanie.
Rym ciekawy i niebanalny????
Pozdrawiam ?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania