Sabat czarownic

Siedziały przy jednym stole; Baba Jaga i jej wspólniczki. Wszystkie takie same, stare i brzydkie. Miały wielkie brodawki i pełno zmarszczek na twarzy. Ich nochale były długie i w większości wykrzywione. Były albo siwe, albo łyse. U części z nich nawet pojawiły już zalążki bród. Właściwie wyglądały tak ohydnie, że dobrze, iż świece w pokoju dawały marne światło i dzięki temu nie były tak dobrze widoczne. Ubrane były rzecz jasna w łachmany. Nic dziwnego, że cuchnęło od nich naftaliną.

Za ścianą obok siedziała Witch z koleżankami. Wszystkie były wystrojone na czarno. Oczywiście, były to różne ubrania. Jedne miały żakiety, inne ramoneski. Jedne miały glany, inne szpilki. Jedne były w legginsach, inne w miniówach. Jedne założyły T-shirty, inne gotyckie koronki. Zawsze jednak kolor był czarny. Wszystkie miały też czarne włosy, naturalne lub ufarbowane . Jak się zapewne domyślacie w tej samej barwie, był ich mocny makijaż i lakier na paznokciach, chociaż może lepiej byłoby napisać długich pazurach.

Stare już nie chciały dłużej czekać, wyciągnęły bimber i zaczęły go pić. Napój był ohydny, ale one taki lubią. Zagryzały go ogórkami, chlebem i kiełbasą. Niektóre z nich zaczęły okazywać zadowolenie swoimi typowymi metodami, tzn. pierdziały i bekały.

Młode wiedziały, że już czas zacząć. Zapaliły więc zioło. Było dobre i dało im poczucie świeżości. Oczywiście, nie ograniczyły się do samego palenia. Miały też bardzo drogą wódkę (rzecz jasna nie podam jej marki produkcyjnej), oraz żeby nie rzygać coca-colę (rzecz jasna tutaj musiałem już podać markę produkcyjną).

Baba Jaga wydała komendę:

- Co tak tutaj smętnie? Puśćmy na patefonie jakąś muzykę ludową, tylko taką straszną!

- Teraz to się chyba mówi folk? - zapytała ją jedna.

- Zamknij się! - Baba Jaga skarciła ją. - Dajcie już muzykę!

- Czy może być Polesia czar? - zapytała inna.

- Dobry pomysł! - Baba Jaga ucieszyła się. - Jest to i straszne, i ludowe! Taką muzykę lubię!

Witch odezwała się:

- Głucho tutaj jak w dupie biskupa! Trzeba wejść na Youtube i wybrać jakąś zajefajną muzę!

- No, dobra myśl – przytaknęła jej siedząca naprzeciwko. - Tylko co wolisz, metal czy techno?

- A może by tak punkrock! - wtrąciła się trzecia.

Słysząc to, wspomniana przed chwilą, zmarszczyła się i jęknęła:

- Co ty pierdolisz! Punk jest dobry, ale dla brudasów, ale nie dla czarownic!

- Oj nie kłóćcie się dziewczyny! - Witch machnęła pojednawczo rękami. - Mamy przecież się tej nocy super bawić! No, nie?

Jedna ze starych rozmarzyła się:

- Pamiętam dawne czasy, naszą młodość. Jak ja wtedy uwielbiałem przemieniać księżniczki – dziewice w żaby.

- To były piękne dni – przyznała jej Baba Jaga. - Niestety, w dzisiejszych czasach nie ma już księżniczek, a i dziewic jest mało. Córka mojego sołtysa, Karolina jest dziewicą, ale gdzie wiejskiej laseczce do księżniczki.

- Ja tam za niczym nie tęsknię – jeszcze inne wtrąciła się. - Zawsze finał był taki sam. Pojawiał się książę prawiczek, który całował ją, a czar wtedy znikał. I żyli długo i szczęśliwe, a my pozostawałyśmy same w naszej frustracji!

Jedna młoda zaśmiała się chytrze, a w jej oczach pojawiły się ogniki. Widać było, że zaraz powie coś złośliwego, co jednak daje jej duża satysfakcję. I tak się stało:

- Mówię wam dziewczyny, ale ostatnio zajebisty kawał zrobiłam! Przemieniłam całą drużynę puszczalskich czirliderek, z mojej uczelni, w pokemony.

- Łał! - Witch podnieciła się. - Ale czy żaden patafian ich nie odczaruje?

- Niby jak? - Tamta zaśmiała się. - Odczarować można tylko dobrych i niewinnych, a nie wrednych i popularnych!

Jednak u starych w pewnym momencie zabawa zaczęła się psuć. Jedna podrapała się w brodę i jękliwym głosem rzekła:

- Szkoda, że nie mamy mężów!

- No, co ty? - przerwała jej druga. - Chciałabyś jakiemuś chłopu prać gacie?

- Wiecie co? - powiedziała inna. - Ja tam lubię nawet to nasze staropanieństwo, tylko jakoś tak w dzień kobiet jest mi przykro, że nigdy nie dostanę tulipana.

- Ja bym wolała pokrzywę – jeszcze inna jęknęła.

Również u młodych było coraz gorzej. Któraś z nich zaczęła zrzędzić:

- Głupio, tak że żadna z nas nie ma chłopaka! Jestem wkurzona, kiedy sama chodzę na siłownię i tam widzę te wszystkie cipy z jakimiś fagasami.

- Mów za siebie – skarciła ją koleżanka. - Dla mnie bycie singielką jest luz-blues! Pierdolić walentynki!

Wtedy swoje trzy grosze dołożyła kolejna:

- Nie musimy szukać sobie osób bez macic, przecież możemy tworzyć związki między sobą!

Następna spojrzała na swoje pazury i powiedziała:

- Ale ja nie jestem LGBT+!

W pewnym momencie, któraś stara wyjęła z kieszeni wahadełko. Siedząca przy niej skrzywiła się i oznajmiła:

- Wahadełko? Lepiej używaj starych i sprawdzonych metod!

Znienacka, jedna z młodych wyjęła z torebki wahadełko. Jej sąsiadka zrobiła głupią minę i zrugała ją:

- Wahadełko? Powinnaś już dawno pójść z postępem!

Wszystko zostało przerwane przez Babę Jagę, która podniosła się i oznajmiła:

- Chciałabym wznieść toast za młode! Mają wprawdzie w dupie poprzewracane, ale będą z nich godne następczynie! I chuj mnie obchodzi, że nie zawsze potrafią nas zrozumieć!

Imprezę przerwała stojąca Witch i jej słowa:

- Chciałabym wznieść toast za babcie! Są nieznośne, ale kochane! I chuj mnie obchodzi, że nie zawsze potrafią nas zrozumieć.

 

Marek Adam Grabowski

 

Warszawa 2021

Średnia ocena: 4.4  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (35)

  • Co tu miało rozśmieszyć?
  • befana_di_campi 25.12.2021
    Befana się kłania z daleka. Autorowi :-) Bo nie tym babszturom wielkokościasńskim :-)))
  • Też się kłaniam. Miło mi! Pozdrawiam i życzę wesołych świąt
  • pansowa 25.12.2021
    Marek Adam Grabowski wszystko ok, ale po prostu brak puenty podsumowującej całą scenkę.
    A w tego typu tekstach aż się prosi spuentować.
  • pansowa Dzięki za odwiedziny. Myślałem, że (niemal) identyczny toast będzie puentą, ale chyba masz rację. Szkoda, gdyż moja twórczość z reguły bazuje na dobry zakończeniu. Wesołych świat
  • pansowa 25.12.2021
    Marek Adam Grabowski tu jest odstępstwo od reguły
  • Domenico Perché 25.12.2021
    Z życia wzięte.

    U mnie przed chwilą leciał punkrock. Ściślej kolęda "Chojka".
  • Dzięki. Zaraz sprawdzę ten utwór. Wesołych świąt
  • Punk kolędy kiedyś były, Para Wino z Sedesu i paru podobnych pijoków, w 1993 odjebali taki numer na chwałę komercji, była to może ciekawostka, a może trochę domieszki profanacji zawierała - toż muzyka brudna https://www.youtube.com/watch?v=iIt7s2BIPo4
    Wg. mnie wyczerpali temat, kolędy są nudne, drażniące i się przeżyły, ale cały cyrk z religiami i całą ichnia otoczką.
  • Ale jak lubisz klimaty, to to polecam https://www.youtube.com/watch?v=VfaCJkbA6Ec

    Bardzo o religijności i w ogóle o wartościach moralnych.
  • Nie mogłem znaleźć. Na YouTube nie ma, chyba że pod inna nazwą.
  • Gdyby co pisałem o piosence Domenico, nie Yanko. Tamta jest.
  • yanko wojownik 1125 Ten wino sedesu chyba kiedyś puścił mi kumpel.
  • Marek Adam Grabowski, To popularne było, latało po kraju, ma pewno słyszałeś, pewnie puścił. A ta "CHOJKA" to utwór Arki Noego - zda się po wyszukiwarce...
  • yanko wojownik 1125 rozumiem, że nazwanie Chojki punk rockiem było ironią?
  • Domenico Perché 26.12.2021
    yanko wojownik 1125 Nie chodziło mi o utwór Arki Noego, choć te same słowa. Wyszukam i podeślę link
  • Domenico Perché 26.12.2021
    yanko wojownik 1125 Słuchałem tego, to nie Arka Noego, choć katolskie: https://youtu.be/LHw_vT3cOAE
  • Domenico Perché, Subkutura dawno zdechła, sacrum poszło w profanum a disco polowce irokezy noszą. Już niedługo musi nadejść zagłada ludzkości, przedtem stanie się destrukcja i chaos.
  • Marek Adam Grabowski, Nie ja zwałem, ale trendy mają tendencje być coraz szybciej zmienne, więc...
  • yanko wojownik 1125 W warszawie niemal już zupełnie nie ma Punków. Głównie są to punko-żule w wieku 40-55 lat. Na You Tube jest nowych utworów punkowych, a te które są grają i tak dawne kapele.
  • Domenico Perché Dzięki! Całkiem dobre, chociaż dla mnie to bardziej hard rock. Klimat nieco przypomina mi to https://www.youtube.com/watch?v=KBTAuYWKc4U , tutaj mamy regge - rap. Co do Arki Noego nie przepadam za tym zespołem, zdaję mi się być komercyjną infantylizacją pobożności.
  • Marek Adam Grabowski, Ostatni młody punkowy zespół, jaki był nowy i punkowy, top chyba Córusia Tatusia, ale on był już po epoce i szybko przestał działać:
    https://www.youtube.com/watch?v=sY45YbfeqYE
  • I więcej: https://www.youtube.com/watch?v=sDuYFpSL32Q

    Korespondowałem trochę z nimi, ale coś tam mi zwaliło się na łeb i zgubił się kontakt, potem już kapela nie istniała.
  • Film Polskie Gówno był tym, który wieścił iż punk rock umarł - wg. mnie. Kręcili kilka lat za własne środki, to trochę po fakcie stanął premierą. Totalny kicz i dużo przemyconych prawd, ale tylko dla orientujących się, zbyt młody człowiek myślę, że już nie łapie przekazu... Wrzuciłem go tu https://www.opowi.pl/forum/filmy-w147/
    Ma w opisie "Z dedykacją dla Antoniego"
  • yanko wojownik 1125 film jest niedostępny.
  • yanko wojownik 1125 Grils band rzadkie w Polskie alternatywie.
  • Marek Adam Grabowski m, Trzeba przez proxy, np. przez Litwę i Rumunię  jest
  • Zasadniczo wali tolerancją, koniec końców, kiedy wprowadzą się w konkretny stan, to zjawi się bajeczny czart i zaspokoi wszystkie.
  • Dzięki za odwiedziny. Wesołych świąt.
  • MartynaM 26.12.2021
    Piękne. Jedne myślały o drugich.
    Serdecznie pozdrawiam, Marku. 6
  • Dzięki!
  • Duża znajomość tematu...
  • Patriota 28.12.2021
    Potwierdzam zachwyt przedpiśczyni, piękne jest to, że wśród czarownic dominuje prawdziwe braterstwo i przyjaźń, i mimo wszystko jedna za drugą, tak jak trzej muszkieterowie z kart powieści Dumasa, jedna za drugą w ogień by skoczyła, co jest na swój sposób piękne i budujące, że ludzie uczucia i empatia jeszcze zupełnie nie umarły.
    Ciekawe opowiadanie Marku.
  • "jedna za drugą w ogień"

    Inkwizytor
  • Dziękuję za miły i obszerny komentarz!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania