Poprzednie częścisamotność

samotność

leżę samotnie jak kij

obok nie ma ciebie

odeszłaś w dal

 

wiatr zamiata liście

 

jestem cieniem drzewa

bez korzeni

 

byłaś twardym fundamentem

 

czas głaska po głowie

kilka łez nic nie zmieni

 

oglądam zdjęcia

nie zdążyły pożółknąć

 

pamiętam twoje ciepłe dłonie

na policzku zimnym jak lód

Następne częścisamotność samotność

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania