Scena - opis
— Na scenie się zakochaliśmy i na scenie to zostanie – mówi z niemałym trudem stojąc tyłem do chłopaka.
Po krótkiej chwili dziewczyna rusza w stronę wyjścia zza kulis na miękkich kolanach, nieraz potyka się o swoje nogi odziane przez jasny zamszowy materiał. Kiedy jest już przy krwisto-czerwonym materiale słyszy jego piękny głos. On cały jest piękny.
—Znajdę cię! –krzyczy i dodaje szepcząc: —kochanie.
—Przepraszam – szepczę , a po jej policzku płynie samotna, pełna bólu łza. Nie mogła płakać silne kobiety NIE płaczą. Przechodzi przez kurtynę, a miękki materiał przez moment muska jej nagie ramiona. Żegnaj, Rakanie– To zdanie wypowiada jedynie w swoich myślach. Wychodzi, a teraz jej ciało okalała krótka sukienka i jesienne rześkie powietrze.
Historia ta, to nie tylko romans. Tu wydarzyło się coś strasznego.
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania