Scena - opis

— Na scenie się zakochaliśmy i na scenie to zostanie – mówi z niemałym trudem stojąc tyłem do chłopaka.

Po krótkiej chwili dziewczyna rusza w stronę wyjścia zza kulis na miękkich kolanach, nieraz potyka się o swoje nogi odziane przez jasny zamszowy materiał. Kiedy jest już przy krwisto-czerwonym materiale słyszy jego piękny głos. On cały jest piękny.

—Znajdę cię! –krzyczy i dodaje szepcząc: —kochanie.

—Przepraszam – szepczę , a po jej policzku płynie samotna, pełna bólu łza. Nie mogła płakać silne kobiety NIE płaczą. Przechodzi przez kurtynę, a miękki materiał przez moment muska jej nagie ramiona. Żegnaj, Rakanie– To zdanie wypowiada jedynie w swoich myślach. Wychodzi, a teraz jej ciało okalała krótka sukienka i jesienne rześkie powietrze.

Historia ta, to nie tylko romans. Tu wydarzyło się coś strasznego.

Następne częściScena - wstęp

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Ritha 08.10.2019
    Hm, nie wiem czemu ma służyć ten opis, ale ok. W tak krótkim tekście błędy interpunkcyjne na każdym kroku, zwłaszcza brak spacji. Nie oceniam.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania