Serce nie sługa
Jak echo niąsace się od wzgórza,
Fale mocne, spienione -
straszna burza.
Jak sztorm pobliskie drzewa łamiący,
mrok szemrane ulice spowijający,
chaos niosąc w tego skutku.
W smutku pozostawiasz duszy
masz mnie - tkwię w tym po uszy,
uratuj choć ten ostatni serca szczątek
czas start, historii początek.
Komentarze (4)
a wierszyk banalny do bólu
Proste rymy i zapis zarówno.
Usunęłaś kolejne a przecież w ten sposób nie dowiesz się jaki jest oddźwięk, wydźwięk, odbiór twoich wierszyków.
Ten ostatni (który zabiłaś tutaj) był dosyć tkliwy.z tego co pamiętam...
Cul8r
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania