Skarb ocalenia
Można mieć ziemię, życie w pałacu ze złota
Można wygłaszać tyrady dla tłumów poważania
Gdy Pani Choroba nicią niemocy omota
Na nic bogactwa, zaszczytów doznania
Z cierpieniem w dobrach, które nie cieszą
Bez siły Midasie, bez tłumów kiwających
Tłumy kiedyś zdrowy, ku innym spieszą
Co komu po człeku w cień odchodzącym?
Jesteś? Pyta Cisza. Byłeś? Już Cię nie ma?
Liczysz w mroku oddechy, na wyspie pragnienia
Za wszystko jak na targu zapytasz, jaka cena?
Za zdrowie nie ma ceny, to skarb ocalenia
Komentarze (1)
Masz ciekawe cv
cul8r
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania