Słowa których nigdy nie wypowiem
Mimo, że tego po mnie nie widać to cierpię.
Mimo, że tego nie słychać to po nocach płaczę.
Mimo, że tego nie wiadomo to myślę o śmierci.
Mimo, że udaję szczęśliwego to wcale taki nie jestem .
Myślę iż jest coś ze mną nie tak.
Czasami mam ochotę odlecieć stąd niczym ptak.
Prawda jest taka, że potrzebuję pomocy
Bo, aby normalnie funkcjonować robię wszystko co w mojej mocy.
Myślę też, że ludzie są już mną zmęczeni
Ciągle moim zachowaniem i usposobieniem myleni.
Mógłbym to wszystko powiedzieć ale tego nie zrobię z powodu strachu i obawy.
Ale prawda jest taka, że te słowa są kierowane do niej do mojej mamy.
Ponieważ nawet jeśli wspomnienia z nią są usłane różami.
To jej słowa ranią jakby ktoś mnie kroił ostrymi nożami.
Komentarze (24)
ciemność włada
pławimy się w niej
toniemy
bez ratunku życie gubi radość
spada na ziemię
tłukąc się jak kryształ
podeptana codzienność
szuka się na bezdrożach
potrzebuje światła
brak nie usypia sumienia
Jezus wiara jest światłem
warto to dojrzeć
...
Pozdrawiam serdecznie 5*
Miłego dnia
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania