Śmierć – okrutny fakt czy zbawienie?

Wszystkie kwiaty w dużych doniczkach, które posadzono przy wejściu, były zniszczone, więc postanowiłem je przesadzić. Wyciągnąłem usychające rośliny i wykopałem łopatą, około połowy ziemi, aby zastąpić nową. W takich chwilach zawsze staram się uważać, aby nie trafić łopatą na żyjątka, które mogą mieć schronisko w ziemi. Rzeczywiście, niektóre owady, które odpoczywały w ziemi, takie jak pluskwy, wyszły w pośpiechu. Po chwili wypełzła wielka żółtozielona gąsienica i mała biedronka. Kiedy na nie patrzyłem, gąsienica zaczęła pełzać po krawędzi doniczki. Rozciągać się i kurczyć w pośpiechu, cały czas po krawędzi doniczki. Po krawędzi doniczki również z jakiegoś powodu, za gąsienicą, jak pasterz goniący owcę podążała biedronka. Dwa rodzaje owadów o tak różnych kształtach, jak przyjaciele, oddychając mocno, biegną po krawędzi doniczki w nieskończoność, jak kreskówka lub bajka. W ludzkim świecie współistnienie ludzi o skrajnie różnych formach wydaje się prawie niemożliwe. Wystarczy inny kolor oczu, włosów czy skóry, by człowiek człowiekowi stworzył piekło. Wyobraź sobie, co by się działo, gdyby istnieli ludzie o tak różnych formach, jak gąsienica i biedronka.

Nawiasem mówiąc, krawędzie doniczek naturalnie trwają wiecznie. Nie mają końca. Oczywiście, zarówno gąsienica, jak i biedronka przeżywają straszną sytuację, to niecierpliwość przed próbą ucieczki z tego niekończącego się świata doprowadza do takiego stanu.

Gąsienica zatrzymała się, jakbym miał o czym myśleć. Za nią zatrzymała się Biedronka. Następnie, po krótkiej przerwie, powoli odwróciły się od krawędzi doniczki. Gąsienica schodziła z boku doniczki z umiarkowaną prędkością, biedronka podążała nieco z dala od gąsienicy, by finalnie obok siebie, ukryć się w bezpiecznej ciemności ziemi.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania