Za dużo opisów na start. To się jakaś seria zaczyna tak? Przeczytałam dwa pierwsze akapity i już mnie zmęczyło.
Przeczytałam do końca i już widzę podobieństwa Gilberta do tego Twojego Marok, jak mu było - Alojzy? Ambroży? Półsenne tworzenie bohatera i chęć zaszokowania (nieboszczykiem) też półsennie.
Subiektywna rada moja brzmi - najpierw scenka wprowadzająca, coś intrygującego, nie wiem, dialog krótki, czy bohater coś robiący, potem dopiero opisy świata. Albo kurde nie wiem co.
Źle nie jest ale i nie powaliło.
Pozdro
No cóż, troche mnie przykro, że taki gniot, może zbyt wiele nadziei miałem, że taki styl podejdzie komukolwiek. Szkoda, ale co zrobić, jak nie idzie to na siłę, nie mac co próbować. I właściwie to żadnego podobieństwa nie miało być, a opisów miało byc mało, chyba tylko w tej części jest ich aż tak dużo, no kurde spieprzyłem pierwszą cześć to i dalsze brnięcie nie będzie przyjemne. Ehhh, a myślałem, że będzie dobrze.
Komentarze (6)
Gilbert fajnie naszkicowany. Nie za duzo, nie za mało. Parciepan fajna (nazwa, ksywa) - w każdym razie fajna.
Na samym końcu mata niepotrzebny nawias.
Treść rokuje
Przeczytałam do końca i już widzę podobieństwa Gilberta do tego Twojego Marok, jak mu było - Alojzy? Ambroży? Półsenne tworzenie bohatera i chęć zaszokowania (nieboszczykiem) też półsennie.
Subiektywna rada moja brzmi - najpierw scenka wprowadzająca, coś intrygującego, nie wiem, dialog krótki, czy bohater coś robiący, potem dopiero opisy świata. Albo kurde nie wiem co.
Źle nie jest ale i nie powaliło.
Pozdro
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania